Granice, których moje dziecko nie może przekraczać w święta. "Prezenty nie są najważniejsze"

Święta mają w sobie magię, ale też chaos, który potrafi obezwładnić nawet najbardziej cierpliwych rodziców. Kiedy dom pachnie bigosem, w tle leci "Kevin", a dzieci skaczą po kanapie, łatwo stracić kontrolę. Dlatego właśnie wtedy granice stają się moim kołem ratunkowym.

Jeśli chcemy, żeby te dni były naprawdę rodzinne, spokojne i bez łez (dorosłych lub dzieci), warto je postawić jasno i z wyprzedzeniem.

Święta to czas różnorodnych smaków i potraw, a nie tylko jedzenia cukierków i ciast. Dzieci uczą się w ten sposób zdrowych nawyków i szacunku do pracy włożonej w przygotowanie posiłków. Każda potrawa powinna być przynajmniej spróbowana, a jeśli dziecko nie lubi czegoś, zachęcam je do zjedzenia małej porcji. To uczy otwartości i próbowania nowych rzeczy.

Prezenty są ważne, ale nie mogą być głównym tematem każdej rozmowy. Święta to czas rodzinnych spotkań, wspomnień i celebracji tradycji. Dzieci powinny uczyć się doceniać atmosferę świąt, a nie tylko koncentrować się wokół materialnych aspektów.

Święta powinny być czasem spokoju i wzajemnego szacunku. Kłótnie psują atmosferę i wprowadzają napięcie w domu. Warto uczyć dzieci, że emocje można wyrażać w sposób spokojny i konstruktywny, a konflikty rozwiązywać rozmową, a nie krzykiem.

Stół świąteczny to miejsce rodzinnych spotkań, a nie plac zabaw. Dzieci muszą pamiętać o zasadach dobrego wychowania – siadamy przy stole, nie rozrzucamy jedzenia i nie przeszkadzamy innym w spożywaniu posiłku. To uczy samokontroli, szacunku i kultury osobistej.

Święta to czas wspólnego spędzania czasu, zabawy i rozmów. Dzieci nie mogą spędzać całego dnia przed ekranami. Filmy i bajki są dozwolone, ale z umiarem, np. po wspólnym posiłku lub spacerze. To uczy balansowania między relaksem a aktywnością.

Dzieci powinny uczestniczyć w przygotowaniach do świąt, dekorowaniu choinki, wspólnych grach i zabawach. To uczy integracji, współpracy i poczucia przynależności do rodziny.

Wspólna praca w kuchni i porządkowanie domu to część świątecznej tradycji. Dzięki temu dzieci uczą się odpowiedzialności, współpracy i szacunku do pracy innych. Pomaganie nie tylko odciąża dorosłych, ale również daje satysfakcję i poczucie udziału w wyjątkowych chwilach.

A jak wyglądają święta w waszych domach?