matka z dzieckiem
Europa rodzi dzieci bez ślubów, a Polska zaczyna iść tą samą drogą. GUS pokazuje nowy trend. fot. Storyblocks.com

Coraz mniej polskich par decyduje się na ślub tylko dlatego, że spodziewają się dziecka – sugerują najnowsze dane GUS. W 2024 roku odsetek urodzeń w małżeństwach zawartych po poczęciu wyniósł zaledwie 9,4 proc. i spada znacznie szybciej niż liczba urodzeń pozamałżeńskich.

REKLAMA

Ciąża coraz rzadziej przyspiesza decyzję o ślubie

Według danych z "Rocznika demograficznego" GUS, w 2024 roku tylko 16,7 tys. dzieci urodziło się w małżeństwach zawartych po ich poczęciu. To 9,4 proc. wszystkich urodzeń w Polsce. Gdy spojrzeć tylko na pierwsze dzieci, ten udział rośnie do 16,2 proc., ale i tak jest wyraźnie niższy niż kilkanaście lat temu.

GUS przypomina też, że jeszcze na początku stulecia około 35 proc. pierworodnych rodziło się w małżeństwach zawieranych już po poczęciu. To pokazuje, że ciąża coraz rzadziej jest powodem do szybkiego formalizowania związku.

Skąd ta zmiana? Koszty dzieci i wesel idą w górę szybciej niż zarobki

Jednym z najważniejszych czynników są finanse. Według wyliczeń Centrum im. Adama Smitha, koszt wychowania dziecka do 18. roku życia to dziś około 358 tys. zł – czyli 1,7 tys. zł miesięcznie. Dekadę temu ta kwota wynosiła 210 tys. zł rocznie.

W tym czasie ceny towarów i usług wzrosły o niespełna 50 proc., ale koszty dzieci aż o 70 proc. Do tego dochodzą koszty organizacji wesel, które – jak sugerują analitycy – podrożały podobnie jak gastronomia i usługi noclegowe, czyli o około 84 proc. Wielu młodych zwyczajnie nie stać więc na dwie tak duże życiowe inwestycje naraz.

Urodzeń ślubnych ubywa szybciej niż pozamałżeńskich

W 2024 roku w Polsce przyszło na świat 252 tys. dzieci – najmniej od II wojny światowej. W porównaniu z 2014 rokiem oznacza to spadek aż o 33 proc. Ale w małżeństwach spadek jest jeszcze większy – 37 proc. W tym samym czasie liczba urodzeń pozamałżeńskich skurczyła się jedynie o 20 proc.

Efekt? Już 28,9 proc. dzieci rodzi się poza małżeństwami. Dla porównania: w 2014 roku było to 24,2 proc., a na początku wieku zaledwie 12 proc.

Małżeństw jest mniej, ale to nie cała historia

W 2024 roku Polacy zawarli 135,4 tys. małżeństw. To najmniej we współczesnej historii i o 28 proc. mniej niż dekadę temu. Tylko 44 proc. to małżeństwa wyznaniowe, co pokazuje, że również forma ślubu się zmienia.

Jednocześnie GUS podkreśla, że część spadku wynika po prostu z niższej liczby osób w wieku 20-39 lat. W przeliczeniu na 1000 osób w tym wieku, liczba ślubów spadła w ciągu dekady tylko o 7 proc.

Dążenie do ślubu opóźnia decyzję o dziecku

Demografowie alarmują, że im później kobieta zaczyna rodzić dzieci, tym mniejsze ma szanse, by osiągnąć planowaną liczbę potomstwa. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju przypomina: jeśli kobieta zacznie prokreację w wieku 24 lat, ma "około 99 proc. szans na urodzenie dwójki dzieci". Jeśli zacznie w wieku 32 lat – prawdopodobieństwo spada do 64 proc.

Dane te pokazują, że oczekiwanie na "idealny moment" na ślub, może w praktyce zmniejszać dzietność.

Źródło: money.pl

Napisz do mnie na maila: anna.borkowska@mamadu.pl
Czytaj także: