Na zdjęciu dziewczynka robi inhalacje w maseczce.
Choroby u dzieci w wieku przedszkolnym to norma. W ten sposób kształtują swoją odporność. storyblock.com

W internecie coraz częściej pojawiają się filmiki, które udają eksperckie porady, a w rzeczywistości szerzą groźne mity. Jednym z nich jest teoria, że "dziecko do 7. roku życia nie ma prawa chorować, bo choroby wynikają z konfliktu między rodzicami". Pediatra i immunolog dr hab. n. med. Wojciech Feleszko stanowczo sprzeciwia się tej fałszywej narracji i wyjaśnia, dlaczego chorowanie w przypadku małych dzieci jest całkowicie naturalne.

REKLAMA

W sieci przybywa treści, które wyglądają na eksperckie, a w rzeczywistości nie mają nic wspólnego z wiedzą medyczną. Rodzice, bombardowani krótkimi filmikami i sensacyjnymi hasłami, coraz częściej trafiają na teorie, które mogą wprowadzać w błąd, a nawet budzić poczucie winy. Przed jednym z takich fake newsów przestrzega pediatra i immunolog, dr hab. n. med. Wojciech Feleszko (@dr_feleszko).

Dzieci chorują, to jest normalne

W jednym ze swoich materiałów odnosi się do nagrania, w którym pada stwierdzenie, że "dziecko do 7. roku życia nie ma prawa chorować, bo jeśli choruje, to znaczy, że rozwiązuje problemy między ojcem i matką". Brzmi absurdalnie? Niestety takie treści także pojawiają się w sieci, a na dodatek są potem dalej rozpowszechnianie.

"To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością"

Lekarz pod filmem pisze bardzo jasno:

"W sieci jakiś czas temu pojawił się kolejny fake news – pewna pani twierdzi, że dziecko do 7. roku życia nie powinno chorować, bo choroby to rzekomo wynik ‘konfliktu między rodzicami’. Nic bardziej mylnego! Dzieci w wieku przedszkolnym chorują, bo mają kontakt z wirusami i bakteriami – tak buduje się odporność. Środowisko przedszkolne jest pełne drobnoustrojów, dlatego 6-8 infekcji rocznie to norma. To nie wina rodziców, tylko naturalny etap rozwoju układu immunologicznego”.

To naukowe fakty, które potwierdzają pediatrzy i epidemiolodzy na całym świecie – kilkulatki chorują, bo trafiają do środowiska pełnego patogenów np. przedszkola. Ich układ odpornościowy dopiero się uczy, jak reagować.

Fałszywe teorie obciążają rodziców

Dlaczego tego typu wypowiedzi są tak groźne? Bo w subtelny sposób przerzucają odpowiedzialność za chorobą dzieci na rodziców. Sugerują, że jeśli maluch łapie infekcję, jest to następstwem emocjonalnego napięcia między mamą i tatą.

Choroby wieku przedszkolnego nie wynikają z konfliktów między rodzicami, tylko z normalnych procesów biologicznych. Gdy dziecko zaczyna uczęszczać do żłobka lub przedszkola, kontakt z rówieśnikami i "wymiana zarazków" jest nieunikniona.

Dlaczego fake newsy tak łatwo się rozchodzą?

Niestety rodzice są grupą szczególnie podatną na pseudonaukowe teorie – chcą zrozumieć, co dzieje się z ich dzieckiem i znaleźć przyczynę problemów. Internet pełen jest uproszczeń, emocjonalnych haseł i dziwnych interpretacji na temat powstawanie chorób w ludzkim organizmie.

Lekarz apeluje, by weryfikować informacje i ufać rzetelnym źródłom medycznym, a nie przypadkowym filmikom, które mogą brzmieć efektownie, ale wprowadzają w błąd.

Infekcje u małych dzieci nie świadczą o błędach rodziców

Tym bardziej złej relacji w związku ani "nierozwiązanych konfliktach". Świadczą o tym, że dziecko dojrzewa, buduje odporność i doświadcza tego, przez co przechodzi większość maluchów.

Dlatego zamiast obwiniać siebie – zadbajmy o rzetelną wiedzę i ostrożność wobec sensacyjnych teorii. Internet może być skarbnicą informacji, ale też miejscem, które potrafi wyrządzić dużo szkody.