Nigdy nie mów tych słów córce przy stole. Rodzice popełniają ten błąd codziennie

Przy rodzinnym posiłku często pada zdanie dotyczące wagi czy kształtu ciała dziecka.

"Jesz za dużo, zobacz, jak przytyłaś" albo odwrotnie – "musisz coś jeszcze zjeść, jesteś za chuda" – to komentarze, które wielu rodziców (a także babcie, ciocie, wujkowie...) wypowiada automatycznie, nie myśląc o konsekwencjach.

Dziewczynki uczą się wówczas, że ich wartość zależy od wyglądu, a nie od tego, kim są jako osoby.

Psycholodzy alarmują, że dzieci, które regularnie słyszą komentarze o swoim wyglądzie, częściej rozwijają zaburzenia odżywiania, niską samoocenę i nadmierną samoświadomość ciała.

Każde "zjedz więcej, wyglądasz jak patyk" lub "jesteś pulchna" wysyła dziecku sygnał, że nie jest wystarczająco dobre. Nawet pozornie niewinne uwagi, np. "musisz być silniejsza, wyglądasz tak chudo", mogą powodować stres i niepokój przy każdym posiłku.

Dla dziewczynek okres dojrzewania jest szczególnie wrażliwy. Kiedy słyszą, że są "za grube" lub "za chude", zaczynają porównywać się z rówieśnikami i z medialnymi wzorcami. To z kolei może prowadzić do obsesji na punkcie jedzenia, wagi i wyglądu.

Komentarze rodziców, choć mają być oznaką troski, stają się ciężarem, który dziewczynki noszą ze sobą przez lata.

Eksperci podkreślają, że warto skupić się na zdrowiu, energii i sile, a nie na rozmiarze ciała. Można rozmawiać o tym, że warto jeść warzywa i owoce, żeby czuć się dobrze i mieć siłę do zabawy, sportu czy nauki. Ważne jest także dawanie dobrego przykładu: rodzice powinni unikać komentowania własnej wagi i wyglądu przy dzieciach.

To, co mówimy córce przy stole, kształtuje jej relację z jedzeniem i własnym ciałem. Zamiast krytykować lub oceniać, można chwalić za wysiłek, ciekawość i postawę wobec życia.

Nawet drobna zmiana w sposobie rozmowy – np. "cieszę się, że spróbowałaś nowej potrawy" zamiast "jedz więcej, jesteś za chuda" – może uchronić dziecko przed kompleksami i lękiem przed jedzeniem.