cukierki na Halloween
Jak przestać wpajać poczucie winy przy słodyczach? Eksperci zdradzają, co naprawdę działa. fot. Storyblocks.com

Halloween to czas słodyczy, kostiumów i radości, ale rodzice często psują zabawę swoimi komentarzami o jedzeniu. Badania i doświadczenia ekspertów pokazują, że moralizowanie przy cukierkach może zaszkodzić dzieciom i ich relacji z jedzeniem. Jak cieszyć się świętem bez wprowadzania poczucia winy i wstydu?

REKLAMA

Słodycze nie są do końca złe – a nasze słowa mogą ranić

Halloweenowe cukierki to dla dzieci radość i przyjemność, ale rodzice często wyrażają negatywne opinie o słodyczach. Alexandra Altman, terapeutka z Maryland, przestrzega w wywiadzie dla huffpost.com: "To może zawstydzać dzieci za ich miłość do słodyczy i wręcz moralizować je, podczas gdy prawda jest taka, że to po prostu jedzenie, które akurat zawiera cukier".

Dlaczego neutralne słowa robią różnicę?

Zamiast nazywać słodycze "złymi" czy "diabelskimi", eksperci zalecają neutralny język.

"Im większą władzę mu dajemy, tym bardziej nasze dzieci mają na jego punkcie obsesję lub czują się winne, że go chcą lub jedzą" – mówi Altman.

Podobnie uważa Alyssa Miller, dietetyczka, która radzi: "Ostatecznie chcemy wychować świadomych konsumentów, którzy wiedzą, jak żywność wpływa na ich organizm i jak jeść wszystkie pokarmy w taki sposób, aby czuć się dobrze".

Pokazując dzieciom, jak czerpać radość z jedzenia bez poczucia winy, dajemy im przykład. Miller sugeruje: "Wszystkie produkty spożywcze mają jakiś wpływ na nasz organizm. Słodycze są słodkie i szybko dodają nam energii. Wybierzmy kilka naszych ulubionych rzeczy na dzisiejszą kolację".

Jak rozmawiać z dziećmi o skutkach jedzenia słodyczy?

Zamiast straszyć dzieci, że "zjedzą za dużo i będą chore", eksperci polecają dzielenie się własnym doświadczeniem. "Mój brzuch trochę się rozstraja, kiedy zjem za dużo słodyczy, myślę, że zjem kilka dziś wieczorem i odłożę część na inny dzień" – radzi Miller.

Eksperci ostrzegają przed ukrywaniem słodyczy, wyrzucaniem ich lub tworzeniem restrykcji.

Altman mówi: "Rodzice często skupiają się na próbie kontrolowania spożycia jedzenia i słodyczy przez swoje dzieci w okresie świąt takich jak Halloween. Choć ich intencje mogą być dobre, tego typu działania policyjne zwykle prowadzą do obsesji i fiksacji na punkcie jedzenia i słodyczy u dzieci".

Pozwolenie dzieciom jeść tyle słodyczy, ile chcą, w połączeniu z rozmową o odczuciach ciała, uczy samoregulacji i zdrowego podejścia do jedzenia. Ostatecznie dzieci zapamiętają nie ilość cukierków, lecz nasze nastawienie i sposób, w jaki rozmawiamy o jedzeniu.

Altman podsumowuje: "Rodzice mają ogromną władzę, jeśli chodzi o wpływ na to, jak ich dzieci postrzegają jedzenie i swoje ciało. Sposób, w jaki rozmawiamy o jedzeniu, ciele, wadze i wyglądzie w okresie dorastania, może zasiać ziarno nadziei na lata".

Zdaniem ekspertów, jeśli nauczymy dzieci myśleć o słodyczach w sposób neutralny, to po kilku dniach stracą nimi zainteresowanie.

Źródło: huffpost.com

Napisz do mnie na maila: anna.borkowska@mamadu.pl
Czytaj także: