Wprost poprosiła, by przestano komentować jej ciało. Reakcja przyjaciółki zaskoczyła ją najbardziej

Pewna 31-letnia mama opisała na Reddicie sytuację, w której jej przyjaciółka stale komentowała jej ciało po porodzie. Powiedziała jej m.in., że ma "duży tyłek", że jej rozstępy są "niesamowite" i że jej ciało jest "soczyste".

"Czułam się niekomfortowo" – przyznała.

Kobieta miała już dość oceniania jej wyglądu i poprosiła przyjaciółkę, by przestała komentować jej ciało. Ta zarzuciła jej, że jest "niewdzięczna i niepewna siebie". Dla niej było jasne, że jej komfort powinien być ważniejszy niż dobre intencje drugiej osoby.

Eksperci podkreślają, że nawet szczere komplementy mogą ranić, jeśli skupiają się wyłącznie na wyglądzie.

"Musisz nauczyć się komplementować ludzi bez niepotrzebnego podkreślania seksapilu. Może i miała dobre intencje, ale sposób, w jaki to zrobiła, jest nietrafiony" – napisał jeden z komentujących.

Inny dodał: "Wiele osób wolałoby, żeby inni nie komentowali ich ciała, a to dotyczy również komplementów".

Historia pokazuje, że dobre intencje to nie wszystko. Liczy się także odbiór i granice drugiej osoby. Komplementy są miłe, ale nikt nie chce, by ktoś obsesyjnie skupiał się na jego ciele, a już zwłaszcza w tak wrażliwym okresie jak poporodowy.

"Powiedziałaś swojej przyjaciółce, że wolałabyś, żeby tego nie robiła, a ona atakuje cię za to, że nie przyjmujesz jej niechcianych uwag. Nieważne, czy to 'komplementy' – to niechciane komentarze" – komentują internauci.

A wy, zetknęłyście się z uwagami dotyczącymi swojego wyglądu po porodzie? Jak na nie zareagowałyście?

Źródło: scarymommy.com