
9-letni chłopiec z Zielonej Góry trafił do szpitala z objawami przypominającymi udar. Lekarze początkowo nie mogli uwierzyć, że tak młody pacjent mógł doznać udaru mózgu. Szybka diagnoza i odważna decyzja o podaniu leku przeznaczonego dla dorosłych uratowały dziecku zdrowie.
9-letni chłopiec z udarem
W zielonogórskim Szpitalu Uniwersyteckim doszło do niecodziennego zdarzenia. Na oddział ratunkowy przywieziono 9-letniego chłopca, który miał problemy z mową i widoczne osłabienie prawej ręki i nogi. To objawy typowe dla udaru niedokrwiennego mózgu, ale wszystkim ciężko było uwierzyć, że mają do czynienia właśnie z udarem.
Ostry udar niedokrwienny mózgu potwierdziły jednak badania obrazowe głowy dziecka. Podano mu lek, który zwykle stosuje się u dorosłych we wczesnej fazie udaru, czyli lek rozrzedzający skrzep powstały w naczyniu krwionośnym (terapia trombolityczna).
– W trakcie podawania tego leku w warunkach oddziału ratunkowego u pacjenta doszło do zmniejszenia deficytu neurologicznego, a finalnie objawy udaru ustąpiły – powiedział portalowi rmf24.pl Norbert Ganczar z oddziału ratunkowego Szpitalu w Zielonej Górze. Taki sposób ratowania życia dziecka w trakcie udaru wcale nie był oczywisty dla medyków, bo lek, który podano dziecku, jest zarejestrowany jako preparat dla osób pełnoletnich.
– Bazowaliśmy jednak na naszym wieloletnim doświadczeniu w leczeniu udaru u dorosłych. Postanowiliśmy zaryzykować, ponieważ alternatywą było ciężkie uszkodzenie neurologiczne młodego człowieka. Udało się. Chłopiec jest sprawny i bez żadnych deficytów – tłumaczyła neurolożka, Anita Siewko, pracująca w zielonogórskim szpitalu.
Efektywne leczenie dzięki szybkiej decyzji lekarzy
Chłopca przyjęto na obserwację do Klinicznego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii dla Dzieci w zielonogórskim szpitalu. Doszło u niego do zaburzeń rytmu serca i napadów drgawek, które są typowymi objawami w leczeniu po udarze. Ustąpiły one jednak dość szybko i dalsza dwudniowa obserwacja przebiegła już bez groźniejszych epizodów.
Nie doszło do najgroźniejszego powikłania po udarze, czyli krwawienia do ośrodkowego układu nerwowego. Po etapie obserwacji 9-latek został przewieziony na czas rehabilitacji do szpitala w Nowej Soli. Wszyscy lekarze ze placówki medycznej w Zielonej Górze są zgodni, że to był dramatyczny i trudny przypadek, bo pacjentów pediatrycznych z udarem prawie nigdy się nie spotyka.
Dlatego wymagane było szczególne podejście medyków i podjęcie decyzji o podaniu leku, który normalnie przeznaczony jest dla dorosłych. – Na co dzień mamy do czynienia z udarami u pacjentów dorosłych, ale ważne jest podkreślenie, że również u dzieci takie schorzenie może się zdarzyć, czego przykładem był właśnie nasz młody pacjent – mówił kierownik SOR Szpitala Uniwersyteckiego Szymon Michniewicz.
Lekarze zaznaczają, że udar jest kojarzony jako nagły stan głównie u dorosłych pacjentów, szczególnie tych starszych. Przypadki dzieci z udarem spotyka się bardzo rzadko, dlatego czasami trudno podjąć decyzję dotyczącą leczenia.
Objawy udaru: akronim FAST
Lekarze przypominają, że w przypadku wszystkich pacjentów warto zapamiętać skrót FAST, który mówi o udarowych objawach:
Dodatkowo objawami udaru mogą być:
- Nagła utrata równowagi, zawroty głowy, chwiejny chód.
- Nagłe zaburzenia widzenia.
- Nagły, bardzo silny ból głowy.
- Problemy z pisaniem lub czytaniem.
- Nagłe nudności lub wymioty.
- Nagła senność lub utrata kontaktu.
Źródło: rmf24.pl
