"Room" (2015), reż. Lenny Abrahamson
Te filmy to nie tylko rozrywka. To spotkanie z własnymi emocjami. Screen YouTube

Jesteś mamą. Codziennie ogarniasz świat – cudzy, mały, chaotyczny – i zapominasz o sobie. Te filmy poruszą coś w tobie, co być może od dawna było cicho: żal, zmęczenie, miłość, tęsknotę – obejrzyj je sama, popłacz i nie przepraszaj nikogo za łzy.

REKLAMA

Obejrzyj te filmy w samotności

Jako mama każdego dnia dźwigasz na sobie małe i wielkie dramaty codzienności, czasem nawet nie zdając sobie sprawy, jak bardzo wszystko to siedzi ci w ciele, w mięśniach twarzy, w karku, który nie ma kiedy boleć.

Macierzyństwo jest piękne, tak – ale jest też przeciążeniem emocjonalnym, logistycznym i egzystencjalnym. I nikt nie daje ci karteczki z dopiskiem: "możesz się wzruszać, możesz być słaba, możesz płakać".

Dlatego te filmy nie są tylko rozrywką. To coś więcej – to spotkanie z własnymi emocjami. To czas, który masz tylko dla siebie, bez dzieci, bez "mamusiu!", bez rosołu i bez spiny. Po prostu: seans, który nie musi niczego załatwiać ani edukować. Ma cię poruszyć.

1. "C’mon C’mon" (2021), reż. Mike Mills delikatność ojca, której czasem brakuje matce

logo
"C’mon C’mon" (2021), reż. Mike Mills

Film opowiada o dziennikarzu radiowym (w tej roli Joaquin Phoenix), który na prośbę siostry opiekuje się jej synem. Kamera nie ucieka od emocji – dziecięcych, dorosłych, niedopowiedzianych.

Dla wielu matek ten film jest jak kojący balsam: pokazuje, że mężczyzna może być czuły, obecny, zagubiony, ale i oddany. Można się przy nim wzruszyć i przez chwilę pomarzyć, że nie wszystko zawsze trzeba dźwigać samej.

2. "The Notebook" (2004), reż. Nick Cassavetes – bo wciąż jesteś kobietą, nie tylko matką

logo
"The Notebook" (2004), reż. Nick Cassavetes

Ten klasyczny melodramat, oparty na powieści Nicholasa Sparksa, zna wiele osób. Ale warto wrócić do niego, będąc mamą – z innej perspektywy, z inną wrażliwością.

To opowieść o namiętności, oddaniu i pamięci, która gaśnie. Przypomina, że zanim były pieluchy, bilanse i przedszkola – byłaś po prostu zakochana.

3. "Minari" (2020), reż. Lee Isaac Chung bycie matką w obcym świecie – ale jakże znajome

logo
"Minari" (2020), reż. Lee Isaac Chung

To opowieść o koreańskiej rodzinie próbującej zacząć nowe życie w Ameryce. Subtelna, cicha, autentyczna. Matka w "Minari" nie mówi wiele, ale jej siłę i rezygnację czuje się w każdej scenie.

Jeśli kiedykolwiek czułaś się sama, niezrozumiana, odcięta od "swoich" – ten film trafi prosto w serce.

4. "Room" (2015), reż. Lenny Abrahamson macierzyństwo w ekstremalnych warunkach – a jednak: codzienność

logo
"Room" (2015), reż. Lenny Abrahamson

Film oparty na powieści Emmy Donoghue to poruszająca historia młodej kobiety (Brie Larson), więzionej przez lata wraz z dzieckiem. Brzmi jak dramat – i nim jest – ale to również historia o sile matczynej miłości.

Jak stworzyć dziecku świat w zamkniętym pokoju? Jak się nie rozpaść? Jeśli kiedykolwiek myślałaś, że jesteś za słaba, "Room" przypomni ci, ile jesteś warta.

5. "Lady Bird" (2017), reż. Greta Gerwig córka, która kiedyś stanie się tobą

logo
"Lady Bird" (2017), reż. Greta Gerwig

Film o nastolatce (Saoirse Ronan) i jej trudnej relacji z matką (Laurie Metcalf). Autentyczny, pełen kłótni i nieporozumień – a jednocześnie czuły i rozdzierająco prawdziwy.

Jeśli masz córkę – obejrzyj koniecznie. Jeśli masz syna – też, bo ta opowieść mówi o tym, co uniwersalne: o miłości, której nie umiemy pokazać.

6. "Little Women" (2019), reż. Greta Gerwig siostrzeństwo, macierzyństwo, kobiecość

logo
"Little Women" (2019), reż. Greta Gerwig

Adaptacja klasycznej powieści Louisy May Alcott, ale z nowoczesnym, kobiecym spojrzeniem. Opowieść o siostrach, ich wyborach, marzeniach i sile wspólnoty. Matka w tej wersji (grana przez Laurę Dern) jest cicha, mądra, łagodna – obecna bez narzucania.

Ten film przypomina, że każda z nas jest częścią większej historii – nie tylko jako matka, ale jako kobieta.

I co teraz?

Nic. Po prostu obejrzyj. Samotnie. Z herbatą, czekoladą, kocem – jak chcesz. Płacz, jeśli chcesz. Śmiej się, jeśli chcesz. Ale przede wszystkim: pozwól sobie poczuć.

Bo macierzyństwo jest pełne miłości. Ale ty też jesteś pełna. I też potrzebujesz się czasem rozlać.

Napisz do mnie na maila: anna.borkowska@mamadu.pl
Czytaj także: