Pytanie o komunię syna zbiło mnie z tropu. Rodzice sami nakręcają tę machinę
Martyna Pstrąg-Jaworska
14 maja 2025, 14:19
·
2 minuty czytania
"Salę na komunię już macie?" – to pytanie usłyszałam chwilę po rozmowie o rekrutacji do pierwszej klasy podstawówki mojego syna. Zaniemówiłam, bo byłam pewna, że na komunijne przygotowania mam jeszcze co najmniej dwa lata. Tymczasem w mojej miejscowości trwa już gorączkowy wyścig o najlepsze sale – rodzice rezerwują terminy z kilkuletnim wyprzedzeniem, jakby organizowali wesele, a nie rodzinne święto duchowe.