pierwsza komunia święta
Takie prezenty na komunię w Niemczech? W Polsce nikt by w to nie uwierzył. fot. Pixabay.com
Reklama.

Sezon komunijny coraz bliżej – czas pomyśleć o prezentach

W maju rusza sezon komunijny. Jeśli w tym roku masz w planach uczestnictwo w takim wydarzeniu, to pewnie już myślisz o prezencie. A to zazwyczaj oznacza jedno – gotówkę w kopercie. Rodzice dzieci, które przystępują do komunii, mają już zarezerwowane sale, zamawiają dekoracje i planują menu, a goście zastanawiają się, ile wypada dać do koperty.

Ile daje się na komunię w Polsce? Wszystko zależy od relacji i portfela. W Polsce komunia to już nie tylko duchowe przeżycie, ale też spore wydatki. W ostatnich latach kwoty, jakie wkłada się do kopert, znacznie wzrosły.

Dziś standardowe sumy wyglądają mniej więcej tak:

  • Rodzice chrzestni – od 1000 do nawet 2000 zł,
  • Dziadkowie – około 500-1000 zł,
  • Wujkowie, ciocie – 300-500 zł,
  • Znajomi, dalsza rodzina – 100-300 zł
  • Oczywiście, wszystko zależy od indywidualnych możliwości finansowych i podejścia do tematu. Są osoby, które dają mniej i nie czują się z tym źle, ale są też tacy, którzy traktują komunię niemal jak małe wesele.

    A jak to jest w Niemczech? Polacy mogą się zdziwić

    Podczas gdy w Polsce komunijne koperty pęcznieją od gotówki, biznes.interia.pl pisze, że w Niemczech podejście do tego święta jest znacznie skromniejsze.

    Tam standardowe kwoty, według "Bilda", to:

  • Rodzice chrzestni – 50-100 euro (około 210-420 zł),
  • Dziadkowie, wujkowie i reszta rodziny – 20-50 euro (85-210 zł),
  • Znajomi i dalsi krewni – 5-10 euro (20-42 zł)
  • Niemcy często zamiast pieniędzy wręczają też symboliczne prezenty na komunię – jak medalik, zegarek czy Biblia. U nich nie ma presji na to, by dawać "godną" sumę. Ważniejsze jest, by podarunek był przemyślany i wręczony z serca.

    Polska mania wielkich kopert – czy to naprawdę konieczne?

    Polska tradycja dawania dużych sum na komunię ma swoje korzenie w mentalności "postaw się, a zastaw się". Niektórzy wręcz czują presję, by nie wypaść gorzej na tle innych gości. Tymczasem w Niemczech priorytetem jest skromność i symboliczne znaczenie prezentu. Może więc warto zastanowić się, czy naprawdę chodzi o kwotę, czy o gest?

    Napisz do mnie na maila: anna.borkowska@mamadu.pl

    Źródła: biznes.interia.pl, bild.de

    Czytaj także: