Małe dziecko w łóżku ziewa i się śmieje.
Po zmianie czasu dziecko może mieć problemy z zasypianiem i wstawaniem. fot. spyrakot/123rf.com
Reklama.

Światło i rutyna pomagają w regulacji zegara biologicznego

W nocy z 29 na 30 marca 2025 roku czeka nas zmiana czasu z zimowego na letni. To oznacza, że przestawimy zegarki o godzinę do przodu i będziemy spać o godzinę krócej. Przez to poranki przez jakiś czas mogą wydawać się trudniejsze – zwłaszcza dla rodziców małych dzieci. Jak pomóc najmłodszym dostosować się do nowego rytmu, by nie musieć codziennie wstawać razem z dziećmi o 4:00?

Jednym ze skutecznych sposobów na szybsze dostosowanie się do zmiany czasu jest stopniowe przestawianie się na wcześniejsze chodzenie spać wieczorem i tym samym wcześniejsze pobudki rano. Nie każdy jednak pamiętał o zmianie czasu i przygotował się do niej kilkanaście dni wcześniej.

W takich chwilach, kiedy zmiana ma nastąpić lada dzień, najlepiej sprawdzi się korzystanie ze światła dziennego. Rano warto jak najszybciej odsłonić rolety i wyjść na świeże powietrze, a jeśli tylko to możliwe, urządzić sobie spacer do żłobka/przedszkola/szkoły. Światło pomaga organizmowi zrozumieć, że czas na aktywność. Wieczorem natomiast dobrze jest unikać niebieskiego światła z ekranów i przyciemniać oświetlenie w domu, by ułatwić dziecku zasypianie.

Niezależnie od zmiany czasu, dzieci czują się bezpieczniej, gdy mają też ustaloną rutynę. Kolacja, kąpiel, czytanie książki – te stałe elementy pomagają sygnalizować, że zbliża się pora snu. Nawet jeśli godzina snu się przesuwa, warto zachować te same rytuały (tylko przesunąć ich czas o godzinę wcześniej), by dziecko czuło się komfortowo.

Sposób last minute na uniknięcie wczesnego budzenia się

Niektóre dzieci po zmianie czasu budzą się bardzo wcześnie. Jeśli do tej pory nie przygotowywaliśmy ich stopniowo na zmianę, można w ostatnich dniach przed przestawieniem zegarków spróbować przesunąć porę snu o 15 minut później. To nie rozwiąże problemu całkowicie, ale może sprawić, że dziecko nie obudzi się nagle o 5:00 zamiast 6:00. Pomocne mogą być również nocne lampki z timerem lub budziki dla dzieci, które pokazują, kiedy można wstać.

Każde dziecko inaczej reaguje na zmiany, dlatego warto uzbroić się w cierpliwość. Dla niektórych maluchów dostosowanie się zajmie kilka dni, dla innych może potrwać nawet dwa tygodnie. Najważniejsze to podejść do tego ze spokojem i dać dziecku czas na adaptację.

Dzięki odpowiednim przygotowaniom zmiana czasu nie musi być stresująca ani dla dzieci, ani dla rodziców. Warto pamiętać, że to przejściowy moment – już po kilku dniach wszyscy przyzwyczają się do nowego rytmu dnia.

Czytaj także: