logo
To dziecko, które przetrwa wszystko, ale wciąż potrzebuje ciepła i zrozumienia. fot. Pexels.com
Reklama.

Dziecko mlecz – silne, niezależne i odporne na wyzwania

Amerykański pediatra Thomas Boyce podzielił dzieci na dwa typy: mlecze i orchidee. Te pierwsze świetnie odnajdują się w każdej sytuacji, a te drugie są wyjątkowo wrażliwe na otoczenie i wymagają szczególnej troski. I powiem szczerze – ten podział od razu do mnie przemówił, bo widzę to na co dzień u mojego dziecka.

Dzieci-mlecze, takie, jak mój syn, to prawdziwi twardziele. Podobnie jak mlecz, który rośnie w niemal każdym zakątku świata, te maluchy radzą sobie w różnych sytuacjach. Wchodzą na plac zabaw i od razu zyskują nowych przyjaciół. Z łatwością adaptują się w nowych środowiskach i nie przejmują się porażkami. Jeśli coś im nie wyjdzie, szybko otrzepują się i ruszają dalej. Takie dziecko jest z natury pewne siebie i nie potrzebuje nadmiernej opieki, aby poczuć się komfortowo.

Moje dziecko, które idealnie pasuje do tego typu i już od pierwszych lat życia wykazywało niesamowitą niezależność. Jako niemowlę spało wszędzie – na podłodze, w wózku, w różnych miejscach – i nie robiło mu różnicy, gdzie jest. W przedszkolu, gdy nadszedł czas rozstania, po prostu pomachało mi na pożegnanie i ruszyło do zabawy. Nie oznacza to jednak, że nie przeżywało czasem trudniejszych chwil, ale po chwili zmartwienia, szybko wracało do swojego rytmu. Takie dzieci od początku potrafią sobie radzić same, wchodzą w nowe sytuacje bez strachu i adaptują się szybciej niż inne.

Dlaczego dzieci mlecze są łatwiejsze do wychowania, ale wymagają uwagi?

Dzieci mlecze wcale nie oznaczają do końca "łatwiejszych" maluchów. Ich wytrzymałość emocjonalna sprawia, że nie widać od razu ich potrzeb. Są one w stanie funkcjonować samodzielnie i odnajdują się w różnych okolicznościach. To sprawia, że rodzice mogą poczuć się mniej zaangażowani w ich codzienne życie. Jednak warto pamiętać, że takie dziecko też potrzebuje uwagi, choć często nie będzie jej szukać na zewnątrz. Mimo że jest bardzo samodzielne, warto zauważać jego małe sukcesy i doceniać jego wysiłki, nawet jeśli nie prosi o pochwały.

Mlecze mają swoje mocne strony, ale i one wymagają wsparcia. Warto chwalić dziecko za jego samodzielność i radzenie sobie w nowych sytuacjach, ale także starać się wprowadzać empatię w jego życie. Dzieci te mogą mieć problem ze zrozumieniem emocji innych osób – zwłaszcza gdy rodzeństwo lub przyjaciele przeżywają coś silniej. Dobrym pomysłem jest więc nauczenie ich, jak dostrzegać potrzeby innych i okazywać wsparcie. Choć nie potrzebują stałej troski, to są wrażliwe na sytuacje, w których trzeba się dostosować do innych.

Każdemu dziecku trzeba poświęcić czas

Bycie mamą to przede wszystkim nauka cierpliwości i akceptacji różnic w dzieciach. Dzieci-mlecze to maluchy, które świetnie sobie radzą same, ale i one potrzebują swojego czasu, uwagi i zrozumienia. Każdy typ dziecka jest inny, ale kluczem do szczęśliwego dzieciństwa jest zauważenie, co sprawia, że maluchy czują się dobrze. Jeśli pozwolimy dzieciom być sobą, pomogą im rosnąć i rozwijać się w ich własnym tempie.

Źródło: Npr.org

Napisz do mnie na maila: anna.borkowska@mamadu.pl
Czytaj także: