logo
"Chciałabym dać więcej, ale…". fot. pl.123rf.com
Reklama.

Koszty życia rosną w zastraszającym tempie. Nie chcę zawieść chrześniaka

"Mam coraz więcej obaw, gdy myślę o zbliżającej się Komunii mojego chrześniaka. Koszty życia rosną w zastraszającym tempie, a ja czuję ogromną presję, by nie zawieść mojego małego, ukochanego chłopca. Wiecie, jak to jest – chcecie dać coś od serca, a jednocześnie nie macie wystarczająco dużo, żeby wyjść z tej sytuacji z godnością. A przecież na Komunię nie można dać byle czego, prawda?

Z mężem nie zarabiamy kokosów, mamy trójkę dzieci, więc niestety każda złotówka jest na wagę złota. Więc jak tu przygotować się na taką okazję, kiedy nie ma się zbyt dużego budżetu? Z jednej strony, jestem bardzo szczęśliwa, że mogę być chrzestną, ale z drugiej… pojawiają się obawy.

Najgorsze jest to, że coraz bardziej boję się jednej rzeczy – co, jeśli mój chrześniak zajrzy do koperty? Wiem, że dzieci są ciekawe i nieraz widziałam, jak chociażby podczas innych okazji otwierają koperty, zaglądając do środka. A co jeśli to, co tam znajdzie, to będzie w jego oczach za mało? Co, jeśli poczuje się rozczarowany? Przecież Komunia to dla niego ważna chwila i nie chcę, by czuł, że nie dałam mu wszystkiego, co mogłam.

Nie będę ukrywać – zamierzam dać Filipowi 400 zł, ale trochę obawiam się jego reakcji, bo wydaje mi się, że jako chrzestna powinnam dać mu przynajmniej tysiaka, ale niestety mnie na to nie stać.

Komunia to już nie tylko duchowość

W dzisiejszych czasach, niestety, dzieci często bardziej koncentrują się na prezentach niż na samej duchowości tego święta. Komunia to dla wielu przede wszystkim okazja do otrzymania sporej gotówki i drogich prezentów. Mam wrażenie, że dzisiejsze dzieci nastawione są bardziej na to, co dostaną, a nie na przeżycia duchowe, które powinny towarzyszyć temu wydarzeniu.

Szczerze? Nie wiem, co zrobić. Boję się, że kiedy mój chrześniak otworzy kopertę, stwierdzi, że jest tam 'za mało kasy'. Jak ja mam mu wyjaśnić, że nie możemy dać więcej, bo nie mamy tyle? A co, jeśli otworzy tę kopertę przy innych dzieciach? Spalę się ze wstydu, gdy okaże się, że jako chrzestna dałam mu mniej w porównaniu do tego, co dostał od innych.

Jak poradzić sobie z tym stresem? Byliście kiedyś w podobnej sytuacji?".

(Imiona bohaterów zostały zmienione).

Chcesz ze mną porozmawiać? Napisz do mnie na maila: anna.borkowska@mamadu.pl
Czytaj także: