Mandarynki to jedne z cytrusów chętniej wybierane przez Polaków. Masowo kupujemy je przed świętami Bożego Narodzenia. Ich zapach wielu kojarzy się ze szkolnymi paczkami, którymi obdarowywane były dzieci przez Mikołaja. Jednak mandarynka mandarynce nierówna. Po czym poznać tę słodką i soczystą?
Mandarynki to jedne ze smaczniejszych i bardziej soczystych owoców, które uwielbiają i dzieci i dorośli. Choć na straganach, półkach sklepowych i w warzywniakach dostępne są przez cały rok, to najczęściej sięgamy po nie w okolicy świąt. Po czym poznać, że mandarynki są słodkie? Co zrobić, by nie kupić tych kwaśnych lub pozbawionych egzotycznego smaku?
Kupując mandarynki, najlepiej wybierać te, które wyłożone są luzem, a nie te, które spakowane zostały w pojemniczki czy siateczki. Dzięki temu możemy każdy owoc dotknąć, obejrzeć i sprawdzić, czy nie jest popsuty/spleśniały.
Warto zwrócić też uwagę na pochodzenie mandarynek. Wyjątkową słodyczą wyróżniają się cytrusy pochodzące z Hiszpanii lub Maroka. Mandarynki importowane z Turcji mają w sobie mniej aromatu, a więcej cierpkości.
Choć mandarynki są owocami niewielkich rozmiarów, to te słodkie i soczyste powinny być stosunkowo ciężkie i nabrzmiałe. Suche egzemplarze są zdecydowanie lżejsze.
Kolejną i w sumie najważniejszą rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę podczas zakupu, jest: skórka.
Słodka i soczysta mandarynka ma gładką skórkę, która delikatnie błyszczy i ma intensywną barwę. Zielone lub żółte plamy widoczne na skórce mandarynki świadczą o jednym: owoc nie jest jeszcze w pełni dojrzały, a tym samym jego smak nie sprosta naszym oczekiwaniom.
Do koszyka wkładamy mandarynki, których skórka jest delikatnie odstająca, a nie mocno "przylegająca". Te owoce będą najsłodsze i najbardziej soczyste.
Zwracamy uwagę na skórkę, ale też nie zapominamy o zapachu. Intensywny, mocno cytrusowy zapach świadczy o tym, że owoc jest dojrzały. Mandarynki, których zapach nie przywołuje świątecznych wspomnień, najprawdopodobniej zostały zbyt szybko zerwane z drzewa. Te omijamy szerokim łukiem.