Ciągle narzekamy, że najgorsi turyści za granicą to Polacy. Chyba mamy o sobie zbyt wysokie mniemanie, bo nie trafiliśmy nawet do rankingu! Zobaczcie, jakie nacje uplasowały się na liście turystów z piekła rodem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Głośni, kombinatorzy, roszczeniowi, pijusy, cwaniaki – takie epitety pod adresem Polaków na zagranicznych wakacjach można usłyszeć często… tyle że głównie z ust innych Polaków! Oczywiście nie brakuje i stereotypów dotyczących innych nacji: Amerykanie są głośni, Niemcom poza swoim krajem puszczają hamulce, Szwedzi piją na umór, Brytyjczycy? Wszystko z powyższych i więcej.
Postanowiłam więc sprawdzić, co o najgorszych turystach na świecie mówią ludzie innych narodowości. I powiem wam jedno, wyluzujmy, wcale nie jesteśmy tacy źli!
Najgorsi turyści świata
Brytyjska agencja badawcza YouGov przyjrzała się turystom różnych narodowości, żeby określić, którzy z nich są najmniej lubiani. Badanie przeprowadzono wśród ludzi z 26 różnych państw, tuż przed pandemią, czyli w czasie, kiedy nie było żadnych ograniczeń w podróżach. Co się okazało?
Spójrzcie na tę listę 10 najmniej lubianych narodowości pośród turystów:
Brytyjczycy
Jeden z użytkowników forum Quora napisał: "Turyści z Wielkiej Brytanii są grzeczni, przyjaźni i uważni. Ale daj im kilka drinków i będą biegać nago po ulicach". Podobne opinie słyszę od mieszkańców Krakowa – popularnego celu podróży Brytyjczyków, zwłaszcza tych imprezowych, odkąd latają tam samoloty tanich linii lotniczych.
Chińczycy
Mieszkańcy Chin w kategorii "najokropniejszy turysta" wymieniani są chyba najczęściej, zwłaszcza w innych krajach azjatyckich oraz w Australii. Użytkownicy Quory piszą, że są roszczeniowi, aroganccy, nie stosują się do obowiązujących zasad. Internauci zauważają, że wynika to m.in. z braku ogłady i doświadczenia w podróżowaniu.
Australijczycy
Podobnie jak o mieszkańcach Wielkiej Brytanii, o Australijczykach mówi się, że podczas podróży trochę za bardzo "wrzucają na luz". Wypomina im się brak szacunku dla innych kultur i nadużywanie alkoholu.
Niemcy
Nasi zachodni sąsiedzi nie są szczególnie popularni jako turyści. I co ciekawe, zarzuca im się to samo, co my wypominamy naszym rodakom podczas wakacji: "Wstają o 6:00, żeby położyć ręcznik na leżaku", zauważa jeden z internautów na Quora.
Amerykanie
Wciąż im się obrywa, ale nie tylko od ludzi innych narodowości. Oni sami wskazali na siebie w ankiecie LivingSocial jako na najgorszych turystów na świecie. Co sami zarzucają sobie oraz co irytuje w nich ludzi z innych krajów? Mówi się, że turysta z USA jest głośny, oczekuje, że wszyscy będą znali angielski i ciągle porównuje wszystko do tego, jak jest w Ameryce.
Włosi
Mówi się, że podróżują tylko po to, by wszędzie zamawiać włoskie jedzenie i narzekać, że we Włoszech jest lepsze. Oraz, wiadomo – jak Włoch, to głośny.
Francuzi
Wypomina im się nie tylko to, że w ogóle nie znają angielskiego i wszędzie chcą dogadać się po francusku, ale są też kulinarnymi snobami. "Francuscy turyści to ci, którzy we włoskiej restauracji proszą o 'prawdziwą' oliwę, a w japońskiej restauracji sushi pytają szefa kuchni, czy był we Francji, żeby nauczyć się jak 'prawidłowo' oporządzać ryby", czytamy na thetravelbible.com.
Rosjanie
Ranking powstał przed inwazją Rosji na Ukrainę i nałożeniem na ten kraj sankcji, nic więc dziwnego, że wymieniono w nim także Rosjan. Wskazywano na to, że nie szanują zasad, są głośni, nieuprzejmi, ciągle pijani.
Ważny jest dystans
Wydawać by się mogło, że jedną z najfajniejszych rzeczy podczas podróży po świecie jest spotykanie ludzi innych narodowości, poznawanie różnych kultur. To samo jednak może okazać się jedną z najgorszych rzeczy, jeśli zamknie się nas razem w hotelu na takim all inclusive i każdego dnia musimy mierzyć się z ich uciążliwymi zachowaniami.
Tyle że, jak z każdym takim rankingiem, trudno nie zauważyć, że to tylko uogólnienia, a każdą z tych cech można przypisać do przedstawicieli wszystkich narodowości. Warto więc traktować tę listę z przymrużeniem oka, a samemu podczas podróży po prostu zachowywać się przyzwoicie.