mamDu_avatar

Koniec z all inclusive w trakcie roku szkolnego? "Rodzica mogą zatrzymać na lotnisku"

Dominika Bielas

05 lipca 2024, 14:30 · 2 minuty czytania
Coraz więcej osób mówi otwarcie, że wykupuje wakacje jeszcze w trakcie trwania roku szkolnego. Trudno się dziwić, urlop all inclusive dla czteroosobowej rodziny w maju to nawet kilka tysięcy oszczędności. Ten trend nie podoba się jednak Ministerstwu Edukacji, które twierdzi, że szkodzi on dzieciom.


Koniec z all inclusive w trakcie roku szkolnego? "Rodzica mogą zatrzymać na lotnisku"

Dominika Bielas
05 lipca 2024, 14:30 • 1 minuta czytania
Coraz więcej osób mówi otwarcie, że wykupuje wakacje jeszcze w trakcie trwania roku szkolnego. Trudno się dziwić, urlop all inclusive dla czteroosobowej rodziny w maju to nawet kilka tysięcy oszczędności. Ten trend nie podoba się jednak Ministerstwu Edukacji, które twierdzi, że szkodzi on dzieciom.
Rodzice się nie krępują i zabierają dzieci na wakacje w trakcie roku szkolnego. fot. Michal Wozniak/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Temat wakacyjnych wyjazdów jeszcze w trakcie trwania roku szkolnego został poruszony na antenie Radia Zet. Stanowisko MEN nie zachwyci rodziców, którzy w ten sposób byli w stanie oszczędzić niemałe kwoty.


Wygląda na to, że ministerstwo będzie szukało rozwiązań, by zmusić rodziców do tego, by nie wyjeżdżali na wakacje z dziećmi przed zakończeniem roku szkolnego. 

"Tylko" czy "aż" dwa tygodnie

Wiele osób uważa, że takie tygodniowe lub dwutygodniowe wakacje to niewielka nieobecność w skali roku. Jednak co innego choroba, a co innego taki np. zagraniczny wyjazd.

– Bardzo często mamy głosy ze strony nauczycieli i dyrektorów szkół, że rodzice traktują szkołę jako miejsce, gdzie dziecko może chodzić, albo może nie chodzić. Obowiązuje ich zasada 50 proc. obecności w skali roku – powiedziała na antenie Radia ZET Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji.

Wiceminister edukacji przypomina, że "obowiązek szkolny oznacza obowiązek szkolny" i warto, by rodzice to rozumieli.

MEN powinno coś z tym zrobić

W ocenie polityczki obecnie panuje dość duża "dowolność wyboru ze strony rodziców, jak wiele dni w szkole dziecko ma spędzać". Wiceszefowa MEN stwierdziła, że "każdy zdaje sobie sprawę z tego, że jest to ze szkodą dla dziecka, jeśli przez dwa tygodnie nie chodzi do szkoły". Lubnauer podkreśliła również, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca i MEN powinno coś z tym zrobić.

– W wielu krajach mamy taką sytuację, że jeśli rodzic chciałby wyjechać z dzieckiem na wakacje w ciągu roku szkolnego, to mogą go nawet zatrzymać na lotnisku. (…) My na razie przyglądamy się temu, patrzymy, na ile duży to jest problem – dodała.

Zgodnie z art. 35 ustawy Prawo oświatowe z 14 grudnia 2016 roku obowiązek szkolny dziecka rozpoczyna się w Polsce wraz z "początkiem roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 7 lat i trwa do ukończenia szkoły podstawowej, nie dłużej jednak niż do ukończenia 18. roku życia". Za ignorowanie obowiązku szkolnego (50 proc. nieusprawiedliwionych nieobecności w miesiącu), rodzicom grozi upomnienie lub kara pieniężna.  

Źródło: Radia ZET

Czytaj także: https://mamadu.pl/185210,na-all-inclusive-w-ciagu-roku-szkolnego-jezdza-cwaniaki-i-dobrze