"Syn zadzwonił z kolonii z płaczem. Zniszczyłam mu je swoją nadopiekuńczością"
Klaudia Kierzkowska
01 lipca 2024, 15:29
·
3 minuty czytania
"Zastanawialiśmy się z mężem, czy nasz 9-letni syn jest już gotowy na pierwszy, samodzielny wyjazd. Jednak kiedy zobaczyliśmy, jak bardzo ucieszył się z propozycji, wiedzieliśmy, że to dobry czas. Stało się, Kuba kilka dni temu pojechał ze swoim przyjacielem na kolonie nad morze" – pisze nasza czytelniczka Beata.