Sytuacja z placu zabaw obnażyła smutną prawdę. Nie o dzieciach, a o rodzicach
Klaudia Kierzkowska
06 maja 2024, 12:27
·
3 minuty czytania
Z każdej wizyty na placu zabaw przynoszę "coś". I nie są to czyjeś grabki czy wiaderko, ale lekcja, nauka, wnioski czy spostrzeżenia. Tym razem również dowiedziałam się czegoś ciekawego. Wiem, gdzie niektórzy rodzice popełniają błąd. Co takiego robią, że dzieci nie słuchają tego, co do nich mówią. Że popychają, wyrywają czy udają, że nie słyszą.