Ponad 9 mln wyświetleń, tysiące reakcji, udostępnień i komentarzy. Ta krótka animacja autorstwa brytyjskiego ilustratora wbija w fotel, ale czy na dłużej niż chwilę? 42 sekundy przejmującego filmu, serduszko, scrollujemy dalej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pary siedzące naprzeciwko siebie w restauracji pochłonięte nie rozmową, a fotografowaniem posiłków. Kobieta wybierająca partnera wyłącznie na podstawie jego aparycji. Tłumy ludzi wpatrzone w ekrany telefonów, a pomiędzy nimi mały chłopiec domagający się uwagi, ignorowany. Młoda dziewczyna, wyśmiewana w internecie, decyduje się na ten jeden, ostatni krok, który zakończy jej cierpienie. Nikt nie wzywa pomocy, choć wszyscy patrzą, nagrywają. Gdy jest już za późno, rozchodzą się. Na miejscu zostaje tylko ten jeden chłopiec, który mimo młodego wieku już rozumie, co się stało.
Animacja o tym, w jakim świecie przyszło nam żyć
W ostatnich dniach fragment animacji Steve'a Cuttsa, ilustratora z Londynu, pojawił się na Facebooku, Instagramie i X (dawnym Twitterze). To właśnie na tej ostatniej platformie wyświetlono go ponad 9 mln razy. Przy filmie zamieszczono dopisek: "Czym stało się nasze społeczeństwo". Zobaczcie sami:
– Moim głównym celem jest wywołanie dyskusji o problemach, z którymi mierzymy się każdego dnia jako społeczeństwo – mówił Steve Cutts w wywiadzie sprzed kilku lat dla serwisu photographize.co. – Celem moich prac nie jest wezwanie do zaprzestania kupowania czy korzystania z telefonów komórkowych, ale refleksja, że potrzebujemy tych rzeczy, że jesteśmy od nich zależni – dodał.
Cutts pokazuje nam świat, który dobrze znamy, ale którego wygodniej nam nie zauważać. Sama łapię się na tym, że miałam sięgnąć po telefon "tylko na chwilę" albo sprawdzić na komputerze "tylko jedną rzecz". Ta "chwila" zamienia się w godzinę, dwie, z których trudno się wyrwać.
"Marnujemy życie. Musimy wrócić do prawdziwych relacji międzyludzkich",
"Jesteśmy tak zajęci gapieniem się w telefony, że nie zauważamy, jak przerażający stał się nasz świat",
"Współczesny świat jest ciemnym i nieprzyjaznym miejscem. Musimy być bardziej uprzejmi, wrażliwi, uważni na innych ludzi"
– piszą internauci w komentarzach na X. Jednak z drugiej strony...
"Tylko nie zapomnij zostawić serduszka",
"Smutne, ale prawdziwe (piszę to przyklejony do swojego smartfona)",
"Zabawne, jak ludzie w sieci narzekają na bycie w sieci".
Ten mały, zapłakany chłopiec w końcu dorośnie. Straci swoją wrażliwość i uważność na świat. W końcu sam sięgnie po telefon, a gdy to zrobi, trudno mu będzie spojrzeć poza ekran.
Powyższa animacja to tylko fragment pełnego filmu, 3-minutowego teledysku Moby'ego do utworu "Are You Lost In The World Like Me". Choć teledysk miał premierę w październiku 2016 roku (od tamtego czasu wyświetlono go ponad 12 mln razy), fragmenty animacji Cuttsa co jakiś czas pojawiają się w sieci.
Za każdym razem wywołują te same pytania: co się z nami stało? Czy naprawdę jest aż tak źle? Kto wyrośnie z naszych dzieci, jeśli wychowujemy je w społeczeństwie wpatrzonym w ekrany? Za każdym razem pytania te pozostają bez odpowiedzi.