Na ostatnich miejscach rankingu za 2023 rok pojawiły się takie imiona jak: Jutrzenka, Daminik (to nie literówka!), Lucja (znów – to również nie jest literówka) czy Hleb. Nie można im odmówić oryginalności, jednak czy zawsze należy stawiać potrzebę wyróżnienia się na pierwszym miejscu? Lepiej najpierw zadać sobie 3 pytania, by ewentualnie... odpuścić.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zofia i Nikodem to najpopularniejsze imiona nadawane dzieciom w 2023 roku. Na kolejnych miejscach znalazły się imiona: Zuzanna, Laura, Hanna i Maja oraz Antoni, Jan, Aleksander i Franciszek. Od kilku lat na pierwszych miejscach plasują się te same imiona, co najwyżej zmienia się ich kolejność. Nic dziwnego, że potem w piaskownicach, przedszkolnych grupach, klasach można trafić na kilkoro dzieci o tym samym imieniu.
Wielu rodzicom absolutnie to nie przeszkadza – gdyby tak było, rankingi wyglądałyby zupełnie inaczej. ;) Część rodziców ma jednak dość i szuka imienia po drugiej stronie skali – nietypowego, wyróżniającego się. Problem w tym, że konsekwencje tej odmienności mogą być przykre.
Amerykańska konsultantka imion (tak, taki zawód naprawdę istnieje!) Kayla Naab opublikowała felieton, w którym poruszyła trzy kwestie, na które rodzice powinni zwrócić uwagę przy wybieraniu imienia dla dziecka. To poradnik przede wszystkim dla tych, którzy mają dość tradycji i przy wyborze imienia chcą puścić wodze fantazji. Te trzy kwestie to: użyteczność, integracja i konotacje. Brzmi mądrze i skomplikowanie, choć te słowa odnoszą się do dość prostych pytań. Jakich?
Czy wybrane imię dobrze brzmi?
Zwłaszcza w połączeniu z nazwiskiem. Jak brzmi? Neutralnie, a może jednak wywołuje jakiś zgrzyt? Naab radzi rodzicom, by zapisali na kartce wybrane imię wraz z nazwiskiem w różnych kontekstach, a także by wypowiadali je na głos w różnych zdaniach.
W tym punkcie należy również wziąć pod uwagę, że gdy powiesz bliskim osobom o wyborze imienia, mogą pojawić się pytania. Czy masz ochotę tłumaczyć się ze swojego wyboru? Jeśli imię będzie zapisane w nietypowy sposób, czy dziadkowie będą umieli je bez problemu przeliterować? Czy imię nie będzie powodem do żartów albo przytyków? Nawet jeśli wszelkie pytania będziesz przyjmować ze spokojem, zastanów się, czy tak samo będzie przyjmować je twoje dziecko, gdy będzie dorastać.
Jak to imię sprawdzi się w prawdziwym życiu?
"Imię jest fundamentem tego, kim jesteśmy, i może wpływać na to, jak siebie postrzegamy. Będzie jednym z pierwszych słów, które dziecko zacznie rozpoznawać już jako niemowlę, będzie jednym z pierwszych słów, które będzie czytać i pisać. Będzie jednym z pierwszych słów, które będzie wypowiadać do nowo poznanych osób. (...) Niezależnie od tego, jak potoczy się życie twojego dziecka, jego imię zawsze będzie jego wizytówką" – pisze Naab.
Rodzice powinni wziąć pod uwagę każdy kontekst, w którym w przyszłości będzie wykorzystywane imię ich dziecka: na szafce czy worku z butami do przedszkola, w szkolnym dzienniku, na torcie urodzinowym, na zaproszeniu na jakąś uroczystość, w mediach społecznościowych.
Uświadomienie sobie, że wybór imienia jest poważną decyzją, która może mieć wpływ na całe życie dziecka, również dorosłe, może skutecznie zniechęcić (lub zachęcić!) przyszłych rodziców. Dobrym przykładem jest wspomniane na początku tekstu imię Hleb. W 2023 roku nazwano tak dwóch chłopców. Prawdopodobnie ich rodzice są obcokrajowcami, jednak dzieci zarejestrowano w Polsce i możliwe, że to tutaj będą się wychowywać. Można więc dyskutować, czy takie imię to najlepszy wybór.
Jakie skojarzenia budzi imię: pozytywne czy negatywne?
Nawet jeśli uważasz jakieś imię za najpiękniejsze na świecie, ale powszechnie budzi ono raczej negatywne skojarzenia, zastanów się, czy warto stawiać swój gust ponad komfortem i poczuciem bezpieczeństwa własnego dziecka.
Przykładami takich imion mogą być Jessica, Nikola, Karina, Sebastian, Wacław, Brajan. Imiona nie mają wartości moralnej, każde z nich ma taką samą wagę, jest neutralne. A jednak kontekst społeczny potrafi je nacechować negatywnie. Wszyscy znamy Mariolkę z kabaretu, znamy memy o Dżesikach i Brajanach, kojarzymy żarty z Januszów, Sebków, Karin. W tej samej kategorii możemy umieścić imiona takie jak Adolf – choć w teorii neutralne, kontekst historyczny sprawia, że patrzymy na nie nieco inaczej.
Dla ciebie mogą być piękne i niepowtarzalne. Jednak czy twoje dziecko też tak będzie myśleć?