Na terenie galerii handlowej Posnania zrobiło się bardzo niebezpiecznie. Grupa nastolatków, będąca pod wpływem środków odurzających, zaczęła atakować przechodniów. Doszło do kilku kradzieży. Sprawą zajęła się poznańska policja.
Reklama.
Reklama.
Jak podaje Radio Poznań, pewna grupa nastolatków od dłuższego czasu terroryzuje klientów CH Posnania. Nie tylko zaczepiają przechodniów czy kradną jedzenie z punktów gastronomicznych, ale podobno zażywają też narkotyki. Głos w sprawie zabrało kilka osób, które twierdzą, że dochodziło nawet do pobić.
To nie jest jednorazowy incydent
O gangu agresywnych nastolatków poinformował jako pierwszy Poznański Trójkąt Bermudzki. W niedzielę, 21 stycznia pojawiły się pierwsze doniesienia, że grupa młodych ludzi pobiła do nieprzytomności nieletnią dziewczynę przed CH Posnania. Okazuje się, że nie był jednorazowy przypadek. Problem ten trwa od wieku miesięcy i jest bardzo poważny.
Agresywni nieletni zaczepiają głównie swoich rówieśników, ale ich ofiarami padają również przypadkowi przechodnie oraz pracownicy sklepów. Jedna z nich skarżyła się, że młodzi ludzie rzucali butelkami z ketchupem z piętra wyżej. Z kolei jeden z pracowników powiedział, że wyrzucono nastolatków z restauracji za to, że pili alkohol i palili papierosy.
Zaczepiają, biją i kradną
Część świadków wspomina, że gang nastolatków to dzieci w wieku ok. 13-16 lat. Podobno miały one grozić swoim ofiarom kastetami i paralizatorami. Mieszkańcy twierdzą też, że młodzież zażywa narkotyki w toaletach i restauracjach. W sobotę do sieci trafił filmik z nieprzytomną nastolatką, która leżała pod galerią. Przechodnie zastanawiali się, czy dziewczyna żyje, bo runęła na podłogę tuż po tym, jak kolega próbował ją podnieść.
Sprawą agresywnych i pijanych nastolatków zajęła się policja, która ma weryfikować każdy tego rodzaju incydent. Głos zabrał też dyrektor centrum handlowego:
– W obliczu pojawienia się fali hejtu i niezweryfikowanych informacji, jednoznacznie wyrażamy dezaprobatę wobec wszelkich zachowań eskalujących konflikty i noszących znamiona werbalnej i niewerbalnej agresji. Wszelkie przejawy takich zachowań nie znajdują naszej akceptacji. Równocześnie apelujemy do wszystkich osób, które były świadkami wykroczeń lub niebezpiecznych zachowań o niezwłoczne zgłoszenie się na policję. Żadna tego typu sytuacja nie może zostać zbagatelizowana – mówi dla Głosu Wielkopolski.