
O tym, że dobra komunikacja w rodzinie jest jednym z ważniejszych elementów dbania o zdrowie psychiczne wszystkich domowników, nie trzeba chyba nikogo specjalnie przekonywać.
Rozmowa rodzica z nastolatkiem
Tymczasem typowa rozmowa w domu zamieszkanym przez rodziców z nastolatkami wygląda tak:
Nastolatek wraca ze szkoły.
Rodzic: – Jak w szkole?
Nastolatek: – Ok.
Nastolatek zamyka drzwi do pokoju.
Rodzic: – Kolacja!
Rodzic: – Kolacja!
Rodzic: – Kolacja!
Nastolatek wychodzi z pokoju, słuchawki w uszach, bierze talerz ze stołu i wraca do siebie. Zamyka drzwi.
Nie jest dobrze
O tym, że z rozmową w naszych rodzinach jest kiepsko, świadczy m.in. raport kampanii społecznej "Dom zaczyna się od serca" przeprowadzonej na zlecenie firmy Pepco wśród nastolatków w wieku od 16 do 18 lat.
Wyniki badania nie pozostawiają złudzeń: młodzi ludzie zauważają i odczuwają duże trudności w komunikacji w swoich domach. Na co się skarżą? Aż połowa nastolatków przyznaje, że nie potrafi mówić o tym, co czuje, a 47 proc. przy rozmowie o uczuciach boi się niezrozumienia. Zaledwie 2 proc. dzieci w tym wieku rozmawia z rodzicami o swoich problemach.
Najrzadziej, jak widać na poniższej grafice, nastolatki rozmawiają z domownikami o swoich potrzebach, uczuciach i emocjach.
To bardzo smutne wnioski, bo to właśnie dostrzeganie tych stanów i komunikowanie ich przyczynia się do poprawy komfortu życia:
– Dobre relacje pomiędzy członkami rodziny wzmacniają zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, zmniejszają częstość dolegliwości psychosomatycznych oraz ryzyko zachowań agresywnych i używania substancji psychoaktywnych – mówi Anna Hauser, psycholog związana z fundacją Happy Kids, komentując wyniki badania. – Dzieciom trudno jest rozmawiać z rodzicami o przykrych zdarzeniach w obawie o brak zrozumienia, o reakcję czy też obnażenie swoich słabości.
Nie oznacza to oczywiście, że nastolatki w ogóle nie rozmawiają ze swoimi rodzicami. Po prostu nie poruszają trudnych tematów: – (...) chętnie mówią o pozytywnych zdarzeniach, z nadzieją na aprobatę ze strony członków rodziny. Widzimy zatem, jak ważne jest, abyśmy już od najmłodszych lat wpajali naszym pociechom, że nie muszą być idealne, aby być dla nas najważniejsze – podkreśla Hauser.
Dlaczego nie chcą rozmawiać?
Zdaniem nastolatków to rodzice nie są szczególnie otwarci na pogłębione rozmowy:
Czego brakuje nastolatkom?
Nastolatki mówią wprost o tym, czego im brakuje ze strony rodziców:
Warto jednak pamiętać, że nie odmienimy lat złych nawyków w jeden dzień. Potrzeba cierpliwości, zaangażowania, wytrwałości i… poczucia humoru. Naprawdę, to ostatnie czyni cuda!
Rozmawiać i słuchać
Jak to zmienić? Rozmawiać! Najlepiej już od najmłodszych lat, ale nigdy nie jest za późno, by zacząć. Jeśli nie wiesz, jak rozmawiać z nastolatkiem, możesz poradzić się psychologa zajmującego się problemami młodzieży lub całych rodzin. Możesz też poszukać rad w mądrych książkach, np. "Pozytywnej dyscyplinie dla nastolatków", a nawet sięgnąć po… gry.
Przykładem takiej gry są "Pytaki" lub świetna psychoedukacyjna gra karciana "Opowiem ci o tym" przygotowana przez Pepco w ramach wspomnianej kampanii. W obu grach są pytania dla członków rodziny, na które można odpowiadać, po to, by lepiej się poznać, ale też poruszyć poważniejsze tematy, odważyć się mówić i… nauczyć się słuchać.
źródło: materiały prasowe