
Nastolatki lubią narzekać na nawał obowiązków domowych, którym obarczają ich rodzice. Prawda jest taka, że w większości domów ich zadaniem jest wyniesienie co jakiś czas śmieci i sprzątnięcie własnych czterech kątów, ale... ponarzekać i tak można.
Niezależnie od tego, jak długa jest lista prac do wykonania twojego dziecka, powinnaś naciskać na jej realizację. Ze względu na dobro psychiczne nastolatka. Oto powód.
Nastolatek: obowiązki domowe
Uznaje się, że nastolatek powinien już samodzielnie zrobić zakupy, sprzątnąć pokój, składać pranie czy opiekować się młodszym rodzeństwem. Należy jednak oddzielić obowiązki domowe od parentyfikacji dziecka. Ono ma uczestniczyć w dbaniu o dom, a nie wykonywać je za dorosłych.
Niemniej psychologowie uznają, że delegowanie zadań nastolatkom powinno być codzienną rutyną w rozmowach z dzieckiem, ponieważ ich wykonanie daje mu to, czego dzieci w tym wieku pilnie poszukują - poczucie sprawczości.
Większość rodziców, a nawet samych nastolatków, nie zdaje sobie sprawy z tego, że sprzątanie pokoju to nie tylko forma zaangażowania w życie rodzinne, ale także indywidualna ścieżka rozwoju. Dzięki poukładanym skarpetkom nastolatek może podkreślić swoją niezależność, samodzielność, odmienność, a także doświadczyć spełnienia. Wbrew pozorom segregacja talerzy jest bardziej satysfakcjonująca dla dorastającego mózgu niż obejrzenie kilkudziesięciu filmów na Tik Toku o tej samej tematyce.
A współdziałanie rodzica i dziecka w trakcie wykonywania obowiązków domowych jest jeszcze ważniejsza, jeśli nastolatek mierzy się ze spadkami nastroju, wahaniami emocjonalnymi czy problemami w szkole. Czyli - zawsze.
Sprzątaj ze swoim nastolatkiem
Liczne badania dotyczące nastolatków pokazały, że chłopcy i dziewczynki w tym wieku otwierają się bardziej, jeśli nie utrzymuje się z nimi kontaktu wzrokowego. Ciekawe, prawda?
Dlatego poleca się, szczególnie w przypadku chłopców, których zasób słów dotyczących stanów emocjonalnych jest zwykle uboższy niż dziewczynek, rozmawiać z nimi np. w czasie jazdy samochodem.
Nie należy naciskać na nastolatka, jeśli nie ma ochoty z nami rozmawiać, ale dziecko w potrzebie nie może zostać bez pomocy. Gdy brakuje ci pomysłu, jak zacząć rozmowę o jego samopoczuciu, wykorzystać codzienne sytuacje, w czasie których może się przed tobą otworzyć.
Jeśli dziecko mierzy się z problemami, ale nie chce o nich rozmawiać z rodzicem, dobrze jest spędzić wspólnie czas na rozładowywaniu zmywarki. Powtarzalna czynność zwalnia umysł z fiksowania się na problemie, także u dziecka. A niezobowiązująca sytuacja pomaga w nawiązaniu kontaktu.
Rodzic powinien dać dziecko szansę na samodzielne rozpoczęcie rozmowy.
W sytuacji, gdy dziecko odmawia wykonania obowiązków, nie warto stać mu nad głową i o nich przypominać, a ustalić konkretny dzień, w którym nadrobi zaległości. Warto towarzyszyć mu w ich wykonywaniu. Nie wtrącać się w układanie ubrań w jego pokoju, ale wybrać się na wspólny spacer, by wynieść śmieci lub na zakupy. To może być jeden z najlepszych pomysłów na spędzenie czasu i nawiązanie więzi.