Rodzicielstwo czasem potrafi dać nieźle w kość. W takiej chwili każda z nas chciałby usłyszeć coś pokrzepiającego. Coś takiego, co sprawi, że odczuwana presja stanie się mniejsza, a my poczujemy się lepiej. Cyfrowy wizjer na drzwiach przypadkiem uchwycił radę starszej kobiety. Monica uznała, że powinny ją usłyszeć również inne mamy. Nie myliła się. To nagranie zostało odtworzone już 2 miliony razy!
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Z pewnością nie przesadzę, gdy powiem, że każda z nas miewa momenty, w których czuje się beznadziejnie. Zmęczenie i te listy zadań, które absolutnie nigdy się nie kończą, nie pomagają. Monica Murphy także czuła się przytłoczona. Zaledwie miesiąc po powitaniu na świecie swojego trzeciego dziecka tiktokerka z Kanady zaczęła się zadręczać myślami, że powinna robić znacznie więcej. Usłyszała jednak od swojej matki niezwykłe słowa. Dzięki przypadkowemu nagraniu może je teraz usłyszeć każda z nas.
Presja jest olbrzymia
Pod postem zamieszczonym na TikToku Monica przyznała, że po porodzie chciała szybko wrócić do swoich obowiązków. Młoda mama na swojej liście rzeczy do zrobienia miała: pracę, aktywny powrót do mediów społecznościowych, utrzymywanie czystości w domu, karmienie piersią w tandemie. Chciała także poświęcić czas dzieciom i zaplanować dla nich zajęcia dodatkowe, zadbać o dietę, znaleźć czas dla męża, przyjaciół, ale także i siebie. "Jak, do cholery, jedna osoba może zrobić to wszystko?" – pyta Monica, choć jeszcze do niedawna nie zdawała sobie sprawy z tego, jak olbrzymią odczuwa presję.
Któregoś dnia kobietę odwiedziła jej matka. Starsza kobieta zauważyła, jak bardzo córka jest zestresowana i na odchodne udzieliła jej rady. Sytuacja ta przypadkiem nagrała się na cyfrowym wizjerze, a tiktokerka uznała, że musi zamieścić ten filmik w sieci. "Nie wiem, kto powinien to dzisiaj usłyszeć, ale niech to moja mama ci powie" – wyjaśniła Monica.
Co powiedziała matka tiktokerki, wychodząc od niej z domu? "Nie będą pamiętać, czy miały czysty dom. Będą pamiętać, jak bardzo je kochasz i czy spędzałaś z nimi czas, ok? Do zobaczenia, kocham cię. Do widzenia" – słyszmy na nagraniu.
To słowa do każdej z nas
Gdy Monica odkryła, że słowa mamy przypadkiem się nagrały, nie wahała się i film umieściła w sieci. Momentalnie zachwycił on internautki i trudno się temu dziwić.
"Bezwzględnie musiałam to usłyszeć. Płaczę, jakby powiedziała to do mnie" – napisała jedna z mam. "Och, chciałbym, żeby moja mama mi to powiedziała. Odczuwam tak olbrzymi niepokój, kiedy przychodzi, a ja mam bałagan w domu" – wyznała kolejna. "Kocham twoją mamę, to takie słodkie" – wtórowały kolejne zachwycone internautki.
"Nie ma nic złego w tym, że dzisiaj jedyne, co udało ci się zrobić, to utrzymać swoje szczęśliwe dzieci przy życiu. Tuliłaś je, bawiłaś się z nimi… wykonujesz najważniejszą pracę ze wszystkich" – podsumowuje Monica.