W tym roku za zorganizowanie przyjęcia komunijnego trzeba zapłacić ok. 7-10 tys. zł. Rodzice trzecioklasistów łapią się za portfele, bo przecież do tego trzeba jeszcze doliczyć inne koszty. Najwięcej za organizację imprezy komunijnej w 2024 roku zapłacą rodzice z dużych miast.
Pierwsza Komunia dziecka to duże rodzinne wydarzenie, często ważniejsze od chrzcin, dlatego trudno się dziwić, że rodzice chcą zaprosić bliskich na wspólne świętowanie. Wydawałoby się, że najprościej byłoby zaprosić wszystkich do mieszkania, ale często większa liczba gości uniemożliwia organizacje przyjęcia w domu.
Średnio na przyjęcie komunijne Polacy zapraszają 25-30 osób, pozostaje więc wynajęcie lokalu. Ofert nie brakuje. Hotele, sale bankietowe i restauracje przeżywają w majowe weekendy istne oblężenie. Rodzice muszą się jednak liczyć z coraz większymi wydatkami.
Cena przyjęcia komunijnego w 2024 roku to ok. 180-250 zł za osobę, czyli za tzw. talerzyk. Nie brzmi tragicznie, biorąc pod uwagę, że są miejsca, gdzie cena Komunii sięga nawet 400 zł. Trzeba jednak bardzo uważać na "atrakcyjne oferty". Wpływ na cenę talerzyka mają renoma lokalu, lokalizacja, ale i szczegóły oferty.
Niestety coraz częściej "cena za talerzyk" to nie jedyne pieniądze, jakie przyjdzie rodzicom zapłacić za organizację przyjęcia komunijnego. Zdarza się, że trzeba jeszcze oddzielnie dopłacić za ciasta, napoje, zastawę w wybranym kolorze, tort, alkohol, balony czy inne ozdoby itp.
Zorganizowanie w restauracji przyjęcia z okazji Pierwszej Komunii dla 30 osób w 2024 roku kosztuje ok. 10 tys. zł.
Komunijne przyjęcie to nie jest jedyny wydatek, jaki czeka rodziców trzecioklasistów. Należy pamiętać, że przygotowanie dziecka także kosztuje (alba, sukienka, garnitur, buty i dodatki, czy fryzjer). Ponieść trzeba również opłaty kościelne (dewocjonalia, ofiara dla księdza, wynagrodzenie organisty, sprzątnie i zdobienie kościoła). Wiele rodzin decyduje się na pamiątkową sesję fotograficzną. Nie zapominajmy o kosztach ubrań dla pozostałych członków rodziny czy prezencie dla dziecka. Zapraszając 25-30 osób do restauracji na dwudaniowy obiad z przystawkami (4-godzinne przyjęcie bez alkoholu) oraz doliczając pozostałe koszty, trzeba więc liczyć się z wydatkiem przynajmniej kilkunastu tysięcy złotych. Wielu Polaków przyznaje, że bez pożyczki nie uda się im sfinansować komunii dziecka.
Powyższe ceny są uśrednione i oczywiście jest szansa na znalezienie tańszego "talerzyka", np. przy większej liczbie gości, często można liczyć na niższe ceny czy też rabat na dzieci. Niektóre restauracje oferują bardziej swobodny dobór dań, co może być bardziej ekonomicznym rozwiązaniem. Nie płaci się wtedy określonej kwoty za każdego z gości, a za każdą zaserwowaną potrawę.
Ci, którzy dysponują większą przestrzenią, np. mieszkają w domu, mogą zorganizować przyjęcie w domu. Jednak zważywszy na obecne ceny w sklepach, jest to nadal bardzo kosztowne, a zarazem logistycznie trudne zdanie. W końcu trzeba przygotować nie tylko obiad, ale i przystawki czy desery, plus obsłużyć wszystkich gości.
Choć to tańsze rozwiązanie, to z pewnością niezwykle pracochłonne i meczące. Dlatego ci, którzy mają możliwości lokalowe, coraz częściej decydują się na zamówienie cateringu do domu. W 2024 r. to koszt ok. 100-150 zł za talerzyk, ale tu także nie zawsze wliczane są napoje i ciasta.