
Do zdarzenia doszło w piątek 3 marca ok. 10:20. Funkcjonariusze z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego w Górze zauważyli zapłakane dziecko ubrane nieadekwatnie do pogody. Mimo niskiej temperatury chłopiec miał na sobie tylko dres i dwa różne buty. Okazało się, że wyszedł z mieszkania w poszukiwaniu ojca.
6-latek wyszedł z domu, by znaleźć tatę
Jak informuje podkom. Ariel Bujak z górowskiej policji, mężczyzna wyszedł z domu, by zaprowadzić drugie dziecko do szkoły. W tym czasie 6-latek miał przebywać w mieszkaniu bez opieki. Przestraszony wyszedł z domu, by odnaleźć tatę. Policjanci szybko odnaleźli rodziców dziecka, a chłopiec trafił pod opiekę ojca.
Przypominamy, że zgodnie z prawem dzieci do lat 7 nie mogą pozostawać bez opieki. Art. 106 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń brzmi: "Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany". Oznacza to, że rodzicowi lub opiekunowi grozi kara grzywny lub nagana wyłącznie w sytuacji, gdy dojdzie do narażenia zdrowia lub życia dziecka. Nie oznacza to jednak, że małe dzieci mogą zostawać same w domu.
Ojciec 6-latka został pouczony przez funkcjonariuszy. "Apelujemy o rozwagę w trakcie opieki nad dziećmi, a zwłaszcza o niepozostawianie dzieci samych w domu" – czytamy w oficjalnym komunikacie policji.
źródło: gora.policja.gov.pl, wp.pl, tvn24.pl