Na ślubach i weselach często dochodzi do różnych wpadek z racji tego, że organizacja tak dużego przedsięwzięcia wymaga logistyki. Czasem wpadki wynikają jednak z ludzkiej natury i osobliwych przyzwyczajeń. O jednej z takich sytuacji opowiedziała w podcaście "The Unfiltered Bride" ślubna organizatorka, Georgie Mitchell. Historia, którą Mitchell usłyszała od makijażystki panny młodej, zszokowała ją. Sytuacja bowiem należała do niecodziennych. Doszło do niej, gdy do panny młodej przyszła na ślubny make-up makijażystka.
Kiedy przyszła panna młoda przyjęła makijażystkę przed ślubem, nic nie zapowiadało tragedii. Podczas robienia makijażu ślubnego narzeczona musiała jednak skorzystać z toalety. Tam zastała niecodzienny widok – przyszła panna młoda nakryła narzeczonego na tym, jak był karmiony przez własną matkę piersią. Kobieta nie miała pojęcia o osobliwym nawyku przyszłej teściowej i narzeczonego.
Kobiety prowadzące podcast były w szoku i nie mogły powstrzymać śmiechu. Mitchell przyznała, że najbardziej w opowiedzianej sytuacji dziwi ją fakt, że przyszła panna młoda mimo odkrytej sytuacji zdecydowała się na wzięcie ślubu. Kobieta nie odwołała ceremonii, mimo że w dniu ślubu dowiedziała się, że jej mąż prawdopodobnie przez całe dorosłe życie był karmiony piersią przez matkę.