Wybór imienia dla dziecka wiąże się z ryzykiem, że gdy maluch podrośnie, imię nadane przez rodziców nie będzie mu się podobać. Przekonała się o tym pewna mama, która nadała synkowi anglojęzyczne imię Jake. Chłopiec tak bardzo nie lubi swojego imienia, że wybucha płaczem, gdy ktoś zwraca się do niego w ten sposób.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Decyzja, jak nazwać dziecko, jest jedną z najważniejszych, jakie muszą podjąć świeżo upieczeni rodzice.
Nawet jeśli uważają, że wybrali najpiękniejsze imię świata – w przyszłości ich dziecko może mieć inne zdanie na ten temat.
Jak zareagować w takiej sytuacji: legalnie zmienić imię dziecka czy liczyć, że maluchowi w końcu "przejdzie"?
Imię nie może być ośmieszające, powinno pasować do nazwiska, oddawać osobowość dziecka, wyróżniać się (ale być tradycyjne), łatwo zdrabniać, ładnie brzmieć, najlepiej, by było inspirowane popkulturą albo odwołujące się do historii rodziny… Od tych niepisanych zasad nadawania dziecku imienia, często sprzecznych ze sobą, może rozboleć głowa. To duża odpowiedzialność, a koniec końców dziecko i tak może nie być zadowolone.
Dziecko nie lubi swojego imienia
Tak jest w przypadku mamy, której zagwozdkę opisano w "The Mirror". Mama nie była pewna, jak nazwać syna, więc ostateczną decyzję podjął jej ówczesny partner – chłopiec otrzymał imię Jake. Krótkie, niezbyt wymyślne, w dodatku to samo imię nosi kilku członków rodziny – niemalże ideał. Jednak dla 4-letniego Jake'a jego imię jest po prostu… nudne.
"Mój syn powtarza, że jego imię powinno być tylko jego i nie chce nazywać się tak, jak inne osoby w naszej rodzinie" – opisuje na forum dla rodziców mama 4-latka. Sama również ma mieszane uczucia. Kobieta rozstała się z tatą chłopca, więc za każdym razem, gdy zwraca się do syna po imieniu, przykre wspomnienia wracają – w końcu to ostatecznie były partner zadecydował, jak nazwać dziecko.
Zmienić czy zostawić?
Doszło do tego, że 4-latek płacze z powodu swojego imienia i prosi, by nazywać go Evanem. Rozdarta mama nie wie, co powinna zrobić w tej sytuacji. Przekonywać syna, że nosi piękne imię, które jest tylko jego? Uszanować prośbę dziecka i używać imienia Evan? Legalnie zmienić dziecku imię, by zaoszczędzić synowi stresu, gdy pójdzie do szkoły?
Jak zawsze w takich sytuacjach bywa, zdania są podzielone. Jedni przekonują, że to tylko taka faza i chłopcu z pewnością minie. Inni uważają, że mama powinna postawić uczucia synka na pierwszym miejscu – jeśli nie czuje się on komfortowo ze swoim imieniem, należy je po prostu zmienić. Kolejna grupa twierdzi, że najpierw powinna zacząć zwracać się do syna tak, jak on sobie tego życzy. Jeśli nie zmieni zdania, wtedy można pomyśleć o legalnej zmianie imienia.