logo
Nagranie ze studniówki z tańczącym księdzem szybko stało się hitem internetu fot. MICHAŁ WOJCIECHOWSKI/REPORTER, screen Facebook/Marzena Marcinkiewicz
Reklama.

Na studniówce w II Liceum Ogólnokształcącym w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie) nie było podpierania ściany i przestępowania z nogi na nogę. Gdy ksiądz Damian wyszedł na parkiet, uczniowie i nauczyciele zebrali się wokół niego, oklaskując jego wygibasy. I nie, nie był to taniec z "Wednesday".

Nagranie ze studniówki hitem sieci

W szalonym tańcu z elementami breakdance'u i akrobatyki nie przeszkodziła księdzu ani sutanna, ani sam fakt bycia duchownym Kościoła katolickiego. Pokazał, że przy sprzyjających okolicznościach można – a nawet trzeba! – odpuścić, wyluzować i po prostu dobrze się bawić.

Pod nagraniem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy. Większość internautów jest zachwycona występem księdza:

  • "Ksiądz też człowiek. Wielki szacun za odwagę, formę i super kontakt z młodzieżą";
  • "Brawo! Pokazał młodzieży, że bawić się można (trzeba) bez względu na to, kim się jest";
  • "Przy takim księdzu jest szansa, że młodzież wróci do Kościoła";
  • "Brawo, z takimi ludźmi można współpracować, a ksiądz Damian jest najlepszym przykładem".
  • Nie zabrakło uszczypliwości, że jednak księdzu nie przystoi tak szaleć na parkiecie, a noszenie sutanny zobowiązuje. Cóż, taki rodzaj rozgłosu i "braku szacunku" do sutanny jest zdecydowanie lepszy niż ten, który tak często prezentują katoliccy duchowni... A czy ten występ rzeczywiście zachęci nastolatków do chodzenia do kościoła? Niekoniecznie. Może jednak sprawić, że część z nas nieco łaskawiej spojrzy na księży i zobaczy w nich przede wszystkim ludzi, nie pośredników między Bogiem a całą resztą.

    Czytaj także: