"To mnie zniszczyło. Prawie umarłam". Przypadłość ciążowa zmieniła jej życie w koszmar
Redakcja MamaDu
07 lutego 2023, 11:36·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 07 lutego 2023, 11:36
W chwili nagrania ma dwoje dzieci, jest w trzeciej ciąży. W szczerym do bólu wyznaniu na TikToku mówi, że nie może już funkcjonować jako mama. Cierpi na hyperemesis gravidarum, czyli niepowściągliwe wymioty ciężarnych. Kobiety, które też przez to przeszły, nie szczędzą jej słów wsparcia i dzielą się swoimi historiami. Nie brakuje jednak i hejtu...
Reklama.
Reklama.
TikTokerka Emily Boazman opublikowała film, w którym pokazała, jak wygląda ciąża z hyperemesis gravidarum.
Wideo Emily o niepowściągliwych wymiotach ciężarnych skomentowało ponad 12 tys. internautów.
Hyperemesis gravidarum to stosunkowo rzadka przypadłość ciążowa, która objawia się m.in. uporczywymi wymiotami, mogącymi prowadzić do odwodnienia i hospitalizacji.
O ciąży bohaterki filmu czy serialu dowiadujemy się najczęściej (i ona także!), kiedy nieoczekiwanie musi zwymiotować. Najlepiej rano i w czasie pracy, by wzbudzić zainteresowanie otoczenia. O ile poranne mdłości w pierwszych tygodniach ciąży to rzeczywiście częsty objaw (szacuje się, że dotyka ok. 8 na 10 kobiet), o tyle niepowściągliwe wymioty ciężarnych zdarzają się dużo rzadziej, bo w ok. 0,2-2 proc. ciąż. O tej przypadłości świat usłyszał za sprawą księżnej Kate, która doświadczyła hyperemesis gravidarum w swoich "książęcych" ciążach.
Niepowściągliwe wymioty ciężarnych
Wyobraźcie sobie, że macie mdłości przez cały czas. Nie mijają po zjedzeniu imbiru, nie są ani tylko poranne, ani tylko wieczorne, nudności i wymioty towarzyszą wam przez całą dobę. Co gorsza, nie mijają po pierwszym trymestrze, tak jak zwykle dzieje się z mdłościami filmowymi. Nie, hyperemesis gravidarum to jazda bez trzymanki, która nie tylko zniszczy wam samopoczucie i radość z oczekiwania na dziecko, ale może też okazać się śmiertelnie niebezpieczna.
Objawy hyperemesis gravidarum to także zawroty głowy i omdlenia. Uporczywe wymioty mogą prowadzić do wymagającego hospitalizacji odwodnienia, podawania leków przeciwwymiotnych oraz kroplówek.
Szczery do bólu film o hyperemesis gravidarum
Emily Boazman jest mamą trojga maluchów i pielęgniarką porodową. Pokazała na TikToku, jak wyglądało jej życie z niepowściągliwymi wymiotami ciężarnych w trzeciej ciąży. Film ma już prawie 7 mln wyświetleń i 314 tys. polubień [stan na 07.02.2022 – przyp. red.]. Możemy obserwować ją w różnych chwilach dnia, chorą, wymiotującą, bez sił. W tle jej dom pogrążony w absolutnych chaosie i bałaganie.
Nic dziwnego, bo jak zauważa we wstępie do filmu: "Kiedy jesteś w ciąży z trzecim dzieckiem i dostajesz niepowściągliwych wymiotów ciężarnych, nie możesz dłużej funkcjonować jako mama, gospodyni domowa".
Każda ciąża, kiedy w domu są małe dzieci, jest nie lada wyzwaniem. Wywołuje wiele skrajnych emocji: od radości z oczekiwania na kolejne dziecko przez lęk, czy podołamy nowej rzeczywistości, po wyrzuty sumienia, że nie możemy poświęcić dzieciom po tej stronie brzucha wystarczająco dużo uwagi. Właśnie o tym opowiada inny film Emily: o poczuciu winy, o walce, by przetrwać dzień bez uczucia, że umiera.
"Poczucie winy, które czułam, że nie byłam w stanie zaopiekować się moimi dwiema dziewczynkami, a jednocześnie nie dbałam o nic poza przetrwaniem, było niesamowite" – napisała.
"Nigdy więcej, najgorszy okres w moim życiu"
Pod filmami Emily kobiety zamieściły tysiące komentarzy, w których dzieliły się własnymi doświadczeniami. Możemy w nich przeczytać m.in.:
"Hyperemesis gravidarum całkowicie mnie zniszczyło. Nie mogłam funkcjonować. To zamieniło coś tak pięknego w koszmar".
"Hyperemesis jest powodem, dla którego nie będę już mieć dzieci. Prawie umarłam w ostatniej ciąży. To tak naprawdę niebezpieczna rzecz, a ludzie tego nie rozumieją".
"Przechodziłam to 2 razy i nigdy więcej, najgorszy okres w moim życiu, nikt nie mógł uwierzyć, że tak można przechodzić ciążę, że pewnie udaje".
Jeśli myślicie jednak, że Emily otrzymała wyłącznie wyrazy wsparcia i zrozumienia, jesteście w błędzie. Wiele komentarzy krytykuje jej męża w kontekście bałaganu w mieszkaniu i opieki nad pozostałymi dziećmi ("A gdzie mąż, żeby ci pomóc?", "To taka czerwona flaga, jeśli chodzi o twojego męża"), jak i sam fakt, że kobieta zaszła w trzecią ciążę. Boazman wyjaśniła, że jej mąż sprząta wieczorami po pracy i gotuje im obiady na przyszły dzień, a ona we wcześniejszych ciążach nie miała tej dolegliwości. Przyznaje jednak, że i tak chce mieć więcej dzieci w przyszłości. Marzy o piątce.