Oddech smoka: niebezpieczne cukierki z ciekłym azotem
Oddech smoka: niebezpieczne cukierki z ciekłym azotem Fot. kolaż/ screeny komparan/YouTube/tiktok.com/@maysa_fp
REKLAMA
  • Ponad dwadzieścioro dzieci z Indonezji doznało obrażeń po udziale w filmie, który miał być opublikowany na TikToku. Zjadły cukierki nazywane „oddechem smoka”.
  • Cukierki chiki ngebul to popularna przekąska w tamtym rejonie. Oblane są ciekłym azotem, który dymi podczas ich jedzenia.
  • Zbyt szybkie zjedzenie takiego cukierka może spowodować poważne uszkodzenia wewnętrzne. 
  • "Oddech smoka" jest niebezpieczny 

    Cukierki oblane ciekłym azotem są bardzo popularne w Indonezji. Niestety stały się także bohaterami nowego trendu na TikToku, spowodowanego prawdopodobnie spadkiem cen ciekłego azotu i większą dostępnością nietypowej przekąski. Młodzież, a także dzieci, przegryzają przed kamerą cukierka, a wtedy z ich ust i nosa wydobywa się dym, dlatego chiki ngebul nazywa się "oddechem smoka". 

    Ciekły azot ma temperaturę wrzenia – 195,8 st. C. Często wykorzystywany jest w gastronomii, by uatrakcyjnić podawane potrawy. By bezpiecznie jednak zjeść coś, co zostało polane ciekłym azotem, powinno się odczekać, aż odparuje. Kontakt z czymś tak zimnym może bowiem wywołać poparzenia. I właśnie do tego dochodzi, gdy zbyt szybko zje się "oddech smoka".

    Dzieci trafiły do szpitala

    Ponad dwadzieścioro dzieci w Indonezji zostało poszkodowanych po nagraniu filmu na TikToka. Jak podaje theguardian.com, dwoje z nich trafiło do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak doznały poważnych uszkodzeń narządów wewnętrznych, poparzenia gardła, żołądka, a nawet jelit.

    "Ciekły azot powoduje, że przekąska wydaje się dymić po spożyciu, ale jeśli zostanie zjedzona przed odparowaniem ciekłego azotu, istnieje ryzyko poparzeń jelit i perforacji, a w najcięższych przypadkach może to doprowadzić do śmierci" - powiedział dr Dicky Budiman , indonezyjski lekarz i badacz globalnego bezpieczeństwa zdrowotnego na Griffith University.

    "Oparzenia skóry i poważne trudności w oddychaniu to inne potencjalne zagrożenia, powiedział w oświadczeniu dyrektor generalny indonezyjskiego ministerstwa zdrowia, Maxi Rein Rondonuwu". Doktor Budiman zauważył, że: "Dla niektórym nastolatkom doświadczanie niebezpiecznych rzeczy jest ekscytujące, chcą ich próbować. A to naprawdę groźny trend". 

    Czytaj także: