logo
Nie widzi, czego dokonało jej ciało. Za to "potrafi" dostrzec całą masę niedoskonałości. fot. Jenna Norman/ unsplash
Reklama.
  • Każdego roku w Polsce według oficjalnych statystyk blisko 90 tys. osób doznaje różnych form przemocy w rodzinie. 70 proc. to kobiety.
  • To tylko statystyka, wiele przypadków nigdy nie jest zgłaszanych.
  • Przemoc psychiczna to forma długotrwałego znęcania się nad drugą osobą i w świetle polskiego prawa traktowana jest jako przestępstwo.
  • Pewna anonimowa kobieta postanowiła podzielić się swoją historią w sieci. Czytając jej opowieść, można mieć pewność, co się dzieje u niej w domu. Ona jednak nadal szuka winy w sobie. To częste u ofiar przemocy domowej, dlatego tak ważne jest, by uzyskały niezbędną pomoc.

    Zaczęło się niewinnie

    Podczas świątecznego obiadu u teściów szwagierka powiedziała komplement na temat jej sukienki. Gdy kobieta chciała podziękować za miły komentarz, mąż postawił wtrącić swoje trzy zdania. "Wyglądałaby lepiej, gdyby miała tak wąską talię, jak kiedyś" - powiedział. Wcześniej wielokrotnie słyszała: "Kiedyś byłaś bardziej seksowna", "W tej bluzce wyglądałaś kiedyś ładniej", "Wow, nie wiedziałem, że twoja talia może być tak szeroka" itp.

    Po wielu miesiącach podobnych uwag i drwin ze strony męża kobieta w końcu straciła cierpliwość. Nie przebierając w słowach, nakrzyczała na męża przy całej rodzinie. Mąż próbował ją "uspokoić". Mężczyzna miał oznajmić, że to nie krytyka, a jedynie jego "spostrzeżenia" oraz "obserwacje" i nie powinna się o to złościć. Wściekła kobieta wyszła z domu teściów i udała się do przyjaciółki, by tam ochłonąć.

    To twoja wina

    Mąż jednak nadal nie widział nic złego w swoim zachowaniu. Zamiast przeprosić i zreflektować się, co tak naprawdę robi swojej żonie, zaczął wysyłać do niej wiadomości. Dał jej do zrozumienia, że jest na nią zły, bo go zawstydziła przed rodziną. Zarzucił jej także, że zniszczyła "ten cudowny" dzień tylko dlatego, że ma problemy z pewnością siebie. Zasugerował również wizytę u terapeuty, skoro nie potrafi kontrolować własnych emocji. Ostatecznie kobieta przyznała, że czuje się "jak idiotka, która przez swoją nadwrażliwość zrujnowała mężowi święta". Postanowiła jednak poprosić internautów na Reddit o opinie. Podczas gdy kobieta miała wątpliwości co do oceny sytuacji, to internauci ich nie mieli. Próbowali wyjaśnić kobiecie, że manipulacja emocjonalna to przemoc, a jej mąż jest tyranem. Wiele osób zasugerowało, by skorzystała z pomocy dla ofiar przemocy domowej. Inni dodali, że owszem, powinna pójść na terapię, ale tylko po to, by mogła odbudować pewność siebie, którą nadwerężył mąż. Cześć także sugerowała poszukanie dobrego prawnika od rozwodów.

    Przemoc w rodzinie – gdzie szukać pomocy? Doświadczasz przemocy domowej? Zadzwoń na Niebieską Linię (tel. 22 668 70 00) lub Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży (tel. 116 111), pomocą służy też m.in. Polski Czerwony Krzyż (tel. 22 230 22 07), czy Fundacja NON Licet (tel. 572 108 352). Jeśli nie możesz rozmawiać, pobierz na telefon bezpłatną aplikację - na przykład Twój Parasol lub Avon Alert (można pobrać na Google Play i Apple Store), możesz w ten sposób napisać wiadomość i prosić o interwencję.
    Czytaj także: