Aleksandra Żebrowska to jedna z nielicznych mam w polskich mediach, która aż tak dobitnie stara się normalizować macierzyństwo. Pokazuje, że czasem trzeba nakarmić dziecko w windzie, zrobić obiad z drącym się na rękach niemowlakiem albo... skorzystać z toalety podczas karmienia piersią.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Aleksandra Żebrowska to jedna z tych mam w polskich mediach, która stara się normalizować wszystko, co związane z rodzicielstwem.
Na jej Instagramie znajdziemy ujęcia, jak gotuje obiad nie do końca ubrana z kilkulatkiem na rękach, a także takie, jak karmi piersią, jadąc windą.
Najnowsze zdjęcie na stronie jej marki z produktami dla mam i dzieci pokazuje Olę, która siedzi na toalecie, naga od pasa w dół i karmi piersią.
Macierzyństwo bez lukru Oli Żebrowskiej
Aleksandra Żebrowska znana jest w mediach z tego, że pokazuje w sieci i mediach społecznościowych tzw. macierzyństwo bez lukru. Nie jest dla niej problemem karmienie piersią w miejscu publicznym, pokazanie nóg w szpilkach, na których nadal widać odbite ślady gumek od skarpetek, w których chodziła po domu.
Swoim działaniem chce pokazać, że wszystkie matki są takie same – niezależnie od statusu społecznego czy ilości pieniędzy na koncie. I że każda ma momenty kryzysu, każda siada na toalecie z płaczącym u stóp kilkulatkiem czy trzymając przy piersi niemowlaka.
Karmienie piersią w różnych sytuacjach - zdjęcie wywoła burzę?
Żebrowska wzięła też m.in. udział w świetnej kampanii marki biżuteryjnej YES, w której normalizowała karmienie piersią w miejscach publicznych (w muzeum), ale też na jej koncie instagramowym możemy znaleźć zdjęcia, jak gotuje z niemowlakiem przy piersi, jak czasem trzeba dziecku dać jeść podczas chwili wjeżdżania windą do mieszkania. Wszystko to ma na celu znormalizowanie karmienia piersią, które mimo XXI wieku nadal jest krytykowane. Tym razem Ola na stronie swojej marki z produktami dla mam i dzieci Francis&Henry, opublikowała poruszające zdjęcie.
Gdy je zobaczycie, sami zrozumiecie, dlaczego "poruszające": wszystko dlatego, że Żebrowska karmi dziecko i jednocześnie siedzi na toalecie, naga od pasa w dół. W okolicach jej kostek widzimy ściągnięte spodenki, co ma odbiorcom pokazać, że czasami karmienie dziecka to jedno, ale proste potrzeby fizjologiczne jak pójście do toalety to drugie. Żadna z nas nie jest przecież w stanie w nieskończoność wstrzymywać sikania i bywa, że czasem trzeba to zrobić równocześnie z karmieniem niemowlaka. Uważacie, że to świetne zdjęcie to sama prawda czy już przesada?