Dzieci czekają z niecierpliwością na przedszkolne mikołajki, jasełka lub bale przebierańców. Kiedy jednak w ostatniej chwili dziecko dopada choroba, lepiej odpuśćcie pójście do przedszkola. Wyczekiwane wydarzenie, zamiast przyjemnością, będzie dla dziecka smutnym doświadczeniem. Oto co czuje chore dziecko, które musi iść do przedszkola.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Dzieci zazwyczaj z niecierpliwością wyczekują takich dni w przedszkolu jak mikołajki, jasełka czy bal przebierańców.
Bywa jednak tak, że w ostatniej chwili dziecko się rozchoruje. W takiej sytuacji bezwzględnie należy odpuścić pójście do przedszkola.
Zamiast miłego wspomnienia z dzieciństwa możemy takim zmuszaniem sprawić, że dziecko będzie miało traumę na całe życie.
Zbieranie miłych wspomnień z dzieciństwa za wszelką cenę
Pamiętam, jak byłam w wieku przedszkolnym, a w przedszkolu z okazji mikołajek było spotkanie dla każdej grupy z przebranym za Mikołaja panem, który rozdawał dzieciom prezenty. Tego dnia w przedszkolu odbywał się też świąteczny bal przebierańców, więc cały dzień był zapewne długo planowany przez przedszkole i naszych rodziców.
Zarówno ja, jak i moje koleżanki, byłyśmy bardzo podekscytowane przebraniami, zabawą przy muzyce, ale też Mikołajem i prezentami. Mniej więcej w tym czasie się rozchorowałam. Pamiętam, że męczył mnie kaszel, na nic nie miałam siły, a przez gorączkę byłam śpiącą i płaczliwa. Moi rodzice do dziś wspominają, jaką awanturę zrobiłam, że z powodu choroby nie chcą puścić mnie do przedszkola w tak ważnym dniu jak mikołajki.
Piękne wspomnienie? Nie, okropna trauma
Koniec końców zgodzili się, żebym poszła, chociaż na 2-3 godziny. Dziś sami przyznają, że to było głupie i nieodpowiedzialne, ale nie chcieli mi sprawić przykrości i chcieli dla mnie jak najlepiej. Pewnie myśleli, że po latach miałabym do nich żal, że zabronili mi spotkać się ze Świętym Mikołajem.
Prawda jest jednak taka, że pamiętam ten dzień do dziś doskonale, ale nie z powodu pięknych wspomnień. Jawi mi się jako trauma z dzieciństwa. Nigdy nie zapomnę tego, jak fatalnie się czułam, jak tęskniłam za mamą i jak byłam zła, że panie każą mi stawać przy Mikołaju do pamiątkowych zdjęć, chociaż najbardziej marzyłam o leżeniu we własnym łóżku.
Tamto wspomnienie ożyło we mnie dziś, gdy pisałam tekst o chorych dzieciach, które przychodzą na przedszkolne mikołajki. I pomyślałam o tym, że to takie straszne zmuszać kogoś do wypełniania zadań i obowiązków, gdy jest chorym. Szczególnie jeśli mówimy o małych dzieciach. Gdy dziecko jest chore, powinno leżeć, regenerować się i zdrowieć.
Chore dziecko nie ma chęci na atrakcje
Przecież chore dziecko ma gdzieś Mikołaja. Maluch z katarem, gorączką lub męczącym kaszlem nie jest podekscytowany jasełkami, świętowaniem przedszkolnych mikołajek czy zdjęciami z okazji Bożego Narodzenia w placówce. Wiem, że to takie ważne i piękne wydarzenia, z których chcemy, by nasze maluchy zapamiętały jak najwięcej. Wiele z takich chwil będzie przez lata z nimi jako wspomnienia z dzieciństwa.
Jednak dzieci, które są chore, powinny odpoczywać i zdrowieć w domu, najlepiej w łóżku (choć wiemy, że w przypadku wielu kilkulatków leżenie w łóżku nie wchodzi w grę). Po pierwsze, dziecko, które jest chore i czuje się kiepsko, i tak będzie miało spotkanie z Mikołajem gdzieś. Pomyślcie sobie, co wy czujecie, gdy jesteście chorzy i musicie iść do pracy. Marzycie tylko o tym, żeby dzień się skończył, żeby można było położyć się pod kocem z herbatą.
Myślicie, że dziecko, które się źle czuje, będzie z wypiekami czekało na spotkanie z Mikołajem i cieszyło się z otrzymanego prezentu? Według mnie wcale tak nie będzie, chyba że mówimy o wypiekach na policzkach z powodu gorączki. Raczej będzie płakało paniom nauczycielkom cały dzień, że źle się czuje, że chce do mamy, że jest mu źle. Po co tak męczyć dziecko, które i tak czuje się już kiepsko z powodu choroby?
Zaoszczędźcie dzieciom bólu i traum
Rodzice, gdy wasze dziecko jest chore, nie wysyłajcie go do placówki tylko z powodu ważnych wydarzeń. Każdą taką sytuację da się w przyszłości jakoś nadrobić. A być może dzięki temu oszczędzicie dziecku traumy i fatalnego samopoczucia podczas przedszkolnej zabawy, zdjęć pamiątkowych czy występu na jasełkach. Pamiętajcie, że dzieci są małymi ludźmi – one się czują tak samo źle, jak wy, kiedy podczas choroby musicie zmuszać się do wypełniania obowiązków, ale jedyne, o czym marzycie to ciepłe kakao i własne łóżko.