Bywa, że przyswajanie wiedzy przychodzi uczniom szczególnie opornie. Często jest tak w przypadku języka polskiego, na którym wymaga się od dzieci czytania ze zrozumieniem i interpretacji np. poezji. Pewien polonista znalazł jednak genialny sposób, dzięki któremu jego uczniowie z przyjemnością czytają lektury - poznajcie notatki wizualne.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Nauka języka polskiego w szkole polega m.in. na czytaniu ze zrozumieniem i interpretacji treści, np. poezji, która bywa wyjątkowo trudna dla uczniów.
Pewien polonista z Podkarpacia wymyślił genialny sposób na klasówki dla swoich uczniów: wykorzystuje to, że wiele dzieci jest wzrokowcami i łatwiej im coś narysować niż opisać.
Notatki wizualne to innowacyjna metoda sprawdzania wiedzy uczniów z zakresu języka polskiego i umiejętności interpretacyjnych tekstów.
Pomysł polonisty na interpretację wierszy
Klasówki, kartkówki, sprawdziany, czyli zmora każdego ucznia, to integralna część nauki w szkole. "Co sądzicie o takim rozwiązaniu?" zapytał na swoim koncie na Facebooku Marcin Michalik, polonista z Podkarpacia, a także ekspert Fundacji Plan Daltoński, który jest czynnym zawodowo nauczycielem języka polskiego w Zespole Szkół w Podleszanach na Podkarpaciu. Michalik do wpisu opublikowanego w mediach społecznościowych dołączył zdjęciach kartkówek swoich uczniów.
Widnieją na nich teksty fraszek, które uczniowie mieli zinterpretować, a także ich odpowiedzi - nie tylko tekstowe, ale także obrazkowe. To tzw. notatki wizualne, jak sam określa je polonista. Opisany przez niego pomysł na sprawdzanie wiedzy uczniów z zakresu języka polskiego wygląda naprawdę niezwykle. Michalik przybliża, na czym polegają kartkówki oparte na notatkach wizualnych:
"Uczeń czyta fraszkę i interpretuje ją graficznie. Obrazek plus tekst/wyjaśnienie". To brzmi jak innowacyjna metoda nauczania i sprawdzania wiedzy, a do nowości nie zawsze każdy jest przekonany. W tym przypadku jednak polonista nie ma złudzeń: "Testuję od dłuższego czasu i na razie się sprawdza. Czasem jest więcej ilustracji niż tekstu albo odwrotnie, ktoś woli napisać, bo niekoniecznie dobrze się czuje w rysowaniu. Najważniejsze, że niech się uczą, jak chcą".
Indywidualizm w nauczaniu
Wypowiedzi nauczyciela towarzyszą zdjęcia klasówek jego uczniów – to ciekawe interpretacje poezji, a dokładnie fraszek. Dzięki takim rysunkom, którym towarzyszy wyjaśniający tekst, polonista ma szansę nauczyć dzieci i młodzież mechanizmu czytania ze zrozumieniem.
To łatwy sposób, który wykorzystuje to, że większość uczniów jest wzrokowcami i dużo łatwiej im jest coś sobie wyobrazić, niż opisać to swoimi słowami. Michalik przyznaje, że nie zmusza uczniów do tego, by za każdym razem obrazkom towarzyszył tekst – jego uczniowie sami z siebie chcą opowiadać, jak rozumieją słowa poetów.
W komentarzach internauci są zachwyceni, wielu uważa, że taki sposób jest niezwykle inspirujący i zapewne pomaga uczniom w przyswojeniu wiedzy. Możemy przeczytać m.in. takie słowa (pisownia oryginalna - przyp. red.):
"Ilustrowanie 'ku pamięci' to świetny pomysł dla wzrokowców. Dziecko sprawniej zapamiętuje i kojarzy. Ja bardzo lubię rysować, tłumacząc, interpretując, więc i tej metody uczę. Nie muszą to być dzieła sztuki, niechże to będą nawet patyczaki. Warto zaś zadbać o barwę". Ktoś inny napisał: "(...) O właśnie, tu jest prawdopodobnie klucz do sukcesu! Nastawienie na rozwój, bez porównywania i z możliwością wyboru ale Pan jest mistrzem, to musiało się udać".
A wy, co sądzicie o takim sposobie nauczania i sprawdzania wiedzy w szkole?