W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku nastąpił wybuch w elektrowni jądrowej w Czarnobylu, dzieciom podawano wówczas w przychodniach i ośrodkach zdrowia płyn Lugola, czyli wodny roztwór jodu i jodku potasu. Dziś jodek potasu znów jest na ustach wszystkich. Nierzadko wzbudzając niepokój rodziców.
Ten preparat podaje się dzieciom, żeby minimalizować skutki promieniowania radioaktywnego, jeśli takie wystąpi. Płyn Lugola hamuje wchłanianie do tarczycy radioaktywnych izotopów. W krajach narażonych na wystąpienie awarii w elektrowniach atomowych rekomenduje się, aby ten preparat był powszechnie dostępny. W przypadku takiej awarii należy przyjąć go maksymalnie 6-8 godzin od stwierdzonego skażenia.
4 października 2022 roku odbyła się konferencja prasowa Wojewody Mazowieckiego Konstantego Radziwiłła, w czasie które ogłosił, że na terenie województwa znajduje się 1567 punktów dystrybucji jodku potasu, a odpowiednia liczba tabletek została zabezpieczona. Większość tych punktów zlokalizowanych jest w szkołach.
Jeśli zaszłaby taka konieczność, zdaniem wojewody mazowieckiego preparat zostanie podany w odpowiednim czasie wszystkim dzieciom. Podobne punkty znajdują się w całym kraju. Wojewoda zaznaczył, że w obecnej chwili zagrożenie radiacyjne nie występuje, a sytuacja jest stale monitorowana Państwową Agencją Atomistyki - czytamy na stronach rządowych.
- Obecnie zagrożenie nie występuje, ale chcemy być przygotowani na każdą ewentualność. We wszystkich gminach są wyznaczone punkty dystrybucji, a tabletki są tam już dostarczone. Jednak należy pamiętać, że jodek potasu powinno się stosować tylko w przypadku realnego zagrożenia. Nie ma potrzeby i nie powinno się go brać na własną rękę i bez wskazań medycznych – mówił Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł.
Poza szkołami jodek potasu dostarczono do aptek i przychodni. W przypadku wystąpienia zagrożenia, preparat będzie wydawany obywatelom zgodnie z miejscem zamieszkania. Jednocześnie rząd zapewnia, że nie ma powodów do paniki.
Wcześniej (30.09.2022) na konferencji MSWiA, wiceminister Błażej Poboży informował, że rząd rozpoczął dystrybucję preparatu, ponieważ z racji na zaognioną sytuację za naszą wschodnią granicą, celem MSWiA jest zabezpieczenie obywateli na wypadek każdej ewentualności. Nawet najmniej prawdopodobnej. - (To działanie prewencyjne - red.), aby na wypadek skażenia radiacyjnego, zabezpieczyć organizm przed przyjęciem „złego” jodu - mówił.
Przygotowanie zapasu jodku potasu jest standardową procedurą związaną z zarządzaniem kryzysowym. Jodku potasu ani płynu Lugola w żadnym razie nie należy przyjmować profilaktycznie. Jest to lek, który może wchodzić w reakcje z innymi preparatami, które przyjmujemy, a także wywoływać skutki uboczne. Nie ma potrzeby gromadzenia jodku potasu w domu.
Zabezpieczone na wypadek konieczności dystrybucji leki, mają formę tabletek (w dawce 65 mg, który zawiera 50 mg jodu) i pochodzą z Agencji Rezerw Strategicznych. Jeśli zaszłaby taka konieczność, preparat będzie wydawany nieodpłatnie, bez konieczności posiadania recepty.
W normalnych warunkach niewielkie ilości jodku potasu (soli potasowej) dodawane są w Polsce do soli kuchennej. Jod zawarty w preparacie jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy i pracy układu hormonalnego.
Jod przyczynia się także do prawidłowych procesów metabolicznych, pracy mięśni, a szczególnie rozwoju układu nerwowego w życiu płodowym i wczesnym dzieciństwie. W pasie nadmorskim (ok. 100 m od lustra wody) jod wchłania się do organizmu przez drogi oddechowe i skórę. Na pozostałym obszarze kraju konieczne jest uzupełnianie go, stąd powszechne dodawanie jodku potasu do produktów spożywczych. W Polsce do soli, w niektórych krajach do mąki.
Nie zaleca się przyjmowania jodku potasu ani płynu Lugola w formie leków i suplementów bez wyraźnych zaleceń medycznych. Jednak gdyby zaistniała taka konieczność podaje się lek osobom dorosłym, dzieciom, a nawet noworodkom, kobietom ciężarnym i karmiącym piersią. Dawkowanie jest ustalane indywidualnie.
Najczęściej dawkowanie jodku potasu wygląda następująco:
Zgodnie z zaleceniami, najlepiej przyjąć preparat do 2 godzin od momentu stwierdzenia promieniowania. Jednak nawet po 8 godzinach od wystąpienia promieniowania radioaktywnego jodek potasu wykazuje korzyść dla pacjenta.
Jodek potasu jest lekiem i nie można przyjmować go bez wyraźnego wskazania. Jednak jak każdy lek, tak i ten posiada listę schorzeń i zaburzeń, w których jednoznacznie szkodzi. Przeciwwskazaniami do przyjmowania jodku potasu są:
Przyjmowanie płynu Lugola czy też jodku potasu w tabletkach może powodować skutki uboczne. Najczęściej wymienia się:
W obecnej sytuacji nie ma żadnej potrzeby, aby przyjmować jodek potasu. Nie jest to środek profilaktyczny. Uruchomienie rezerw rządowych i przygotowanie punktów dystrybucji ma działanie czysto prewencyjne. Sytuacja jest stale monitorowana przez Państwową Agencję Atomistyki.
Jeśli pojawi się zagrożenie promieniowaniem, taki komunikat niezwłocznie zostanie przekazany do wiadomości publicznej, aby obywatele mogli udać się do punktów dystrybucji. Rząd zapewnia, że ilość jodku potasu jest wystarczająca, aby w razie konieczności podać ją wszystkim dzieciom i dorosłym, którzy przebywają na terenie Polski i byliby narażeni na promieniowanie.
Żródło: gov.pl
Czytaj także: https://mamadu.pl/162478,zla-pogoda-nad-morzem-wplywa-na-zdrowie-twojego-dziecka-chodzi-o-jod