Nie oczekuję od dziadków opieki nad moimi dziećmi i wy też nie powinniście. Powiem wam dlaczego
Iza Orlicz
23 września 2022, 11:50·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 września 2022, 11:50
Zwłaszcza w tym początkowym okresie, gdy na świat przychodzi nasze dziecko, liczymy na pomoc bliskich. Spodziewamy się, że pomogą nam przede wszystkim nasi rodzice, bo zwykle dysponują czasem, by zająć się wnukami. Gdzie leży jednak ta cienka granica między proszeniem o pomoc, a wykorzystywaniem swoich bliskich? "Moja siostra ma dwójkę dzieci, a w ich opiekę od początku zaangażowana jest nasza mama. Nie mogę już na to patrzeć” – pisze Paulina.
Reklama.
Reklama.
Wiele mam liczy na pomoc dziadków, zwłaszcza w początkowym okresie, zaraz po narodzinach dziecka.
Czytelniczka pisze, że jej siostra non stop podrzuca wnuki do ich mamy, jej zdaniem wykorzystuje ją.
Dziadkowie mogą, ale nie mają obowiązku zajmowania się wnukami - to każdorazowo musi być ich wybór.
"Moja starsza siostra ma dwóch synów – 5 i 2-latka, teraz jest w kolejnej ciąży. Od narodzin chłopców w ich opiekę zaangażowana jest moja mama. Na początku wydawało mi się to naturalne, że chce jej pomagać, zwłaszcza że jest na emeryturze i na dużo wolnego czasu.
Gdy moi siostrzeńcy byli mniejsi, jeździła do nich prawie codziennie. Teraz tego starszego odbiera z przedszkola i zostaje u niej jeszcze kilka godzin, często też moja siostra podrzuca jej tego młodszego, gdy musi załatwić jakieś pilne sprawy albo zwyczajnie odpocząć, bo jest w 6 miesiącu ciąży” – pisze Paulina.
Ciągle ma wnuki na głowie
"Nasza mama jest najmilszą osobą, jaką znam i zwyczajnie nie umie odmówić pomocy. Nigdy nie skarżyła się mojej siostrze, chyba uważa, że to jej obowiązek pomagać przy wnukach. Oczywiście też bardzo je kocha i chętnie spędza z nimi czas, ale zaczyna to wyglądać tak, że moja siostra zwyczajnie wykorzystuje mamę.
Ona nie ma już w ogóle wolnego czasu, nigdzie nie chodzi, nie spotyka się z koleżankami. Ciągle ma tylko wnuki ma na głowie, czasem również w weekendy, bo wtedy moja siostra z mężem chcą spędzić trochę czasu sami” – opisuje Paulina i nie kryje swojej irytacji. Uważa, że siostra postępuje nie fair wobec mamy.
"Mama mówiła mi ostatnio, że jest bardzo zmęczona, bo chłopcy są energiczni i lubią rozrabiać. Powiedziałam jej, że nie powinna cały czas zajmować się wnukami, ale ona tylko machnęła ręką i odparła, że 'przecież córka prosi ją o pomoc, to nie odmówi'.
A uważam, że powinna, bo moja siostra zrobiła z naszej mamy darmową opiekunkę do dzieci, która jest na każde zawołanie. Denerwuje mnie to, bo widzę, że mama nie jest szczęśliwa. Chce jak najlepiej dla nas, swoich dzieci, ale robi to kosztem siebie.
Irytuje mnie też egoizm mojej siostry, która zwyczajnie nie pomyśli o tym, żeby przestać wykorzystywać non stop naszą mamę” – pisze Paulina i dodaje, że rozmawiała na ten temat z siostrą, ale rozmowa zakończyła się kłótnią.
Moja siostra to egoistka
"Powiedziałam jej wprost, że swoimi dziećmi powinna zajmować się samodzielnie ze swoim mężem, bo to oni stworzyli swoją rodzinę. Mama już nas wychowała i nie ma obowiązku opiekować się wnukami. Może czasem pomóc czy spędzić z nimi czas, by mieć z nimi więź, ale to wszystko.
W odpowiedzi usłyszałam, że sama zobaczę, jak jest ciężko, gdy ma się dzieci i wtedy też będę potrzebowała pomocy. Nie sądzę, żebym była w stanie w ten sposób wykorzystywać naszą mamę. Uważam, że gdy się decydujemy na dziecko czy dzieci, to powinniśmy wziąć za nie pełną odpowiedzialność.
Tak zorganizować nasze życie, by nie obciążać opieką nad nimi bliskich. To nasze dzieci, nasza rodzina i nikt nie ma obowiązku nam pomagać. Ciągłe domaganie się takiej pomocy jest po prostu samolubne” – dodaje Paulina.
Dyskusje o tym, czy dziadkowie powinny pomagać w opiece nad wnukami wywołują kontrowersje od lat. Psychologowie przypominają, że taka opieka nie powinna być obowiązkiem narzuconym przez rodzica dziecka, a przyjemnością, wyborem dziadków.
Dziadkowie chętniej zajmą się wnuczętami, gdy nie będą do tego przymuszani. W przeciwnym razie babcia czy dziadek mogą czuć się zwyczajnie wykorzystywani, co będzie rodziło coraz większe napięcia w rodzinie. To my, jako rodzice, powinniśmy też myśleć o tym, by nie obciążać zanadto naszych bliskich, bo to nie ich rola, by wychowywać nasze dzieci.