mamDu_avatar

Zaskakujące! Naukowiec wyliczył co do minuty, kiedy twoje dzieci dostaną szału w samochodzie

Aneta Zabłocka

26 sierpnia 2022, 11:28 · 2 minuty czytania
"Daleko jeszcze?" - powtarzane przez Osła ze "Shreka" to nic w porównaniu z podróżą z dzieckiem. Pewien statystyk wyliczył co do minuty, kiedy dzieciom puszczają nerwy i zaczynają wyć w aucie. W dodatku opracował specjalny wzór dla rodziców, dzięki któremu mogą ocenić, jak szybko maluchy zaczynają się denerwować.


Zaskakujące! Naukowiec wyliczył co do minuty, kiedy twoje dzieci dostaną szału w samochodzie

Aneta Zabłocka
26 sierpnia 2022, 11:28 • 1 minuta czytania
"Daleko jeszcze?" - powtarzane przez Osła ze "Shreka" to nic w porównaniu z podróżą z dzieckiem. Pewien statystyk wyliczył co do minuty, kiedy dzieciom puszczają nerwy i zaczynają wyć w aucie. W dodatku opracował specjalny wzór dla rodziców, dzięki któremu mogą ocenić, jak szybko maluchy zaczynają się denerwować.
Naukowiec wyliczył, kiedy dokładnie dziecko dostanie szału w samochodzie Fot. 123rf
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dr James Hind, statystyk z Nottingham Trent University, zajął się wakacyjnym problemem rodziców na poważnie. Oszacował średni czas, po którym dzieci wpadają w szał w trakcie jazdy samochodem. Zaczął od przeprowadzenia 2 tysięcy wywiadów z rodzicami, którzy oceniali swoją podróż z pociechami. To pozwoliło mu ocenić, że standardowe marudzenie zaczyna się w okolicach 70. minuty podróży.


Wzór na marudzenie w aucie

Na podstawie ankiet Hind przygotował wzór matematyczny, który konkretnie wskazuje, co wpływa na irytację dzieci w czasie drogi.

Wzór:

T = 70 + 0,5E + 15F – 10S

Dane:

T - czas pozostały do napadu złości;

E - rozrywka;

F - jedzenie;

S - rodzeństwo.

W sumie rozwiązanie jest dość proste, jeśli dziecko ma zapewnioną rozrywkę w podróży i jest najedzone - nie zezłości się tak szybko. Niestety, jak wskazuje Hind, rodzeństwo na tylnej kanapie powoduje, że czas spokoju znacznie się skraca.

„Jeśli masz tylko jedno dziecko, zapewnisz mu rozrywkę i od czasu do czasu przekupisz je jedzeniem, możesz wytrzymać dwie godziny jazdy bez złości” – tłumaczył Hind w mirror.uk. „Niestety, dwoje dzieci bez rozrywki i bez przekąsek może wywołać napad złości w zaledwie 40 minut".

Przekąski są w stanie zatrzymać napad dziecięcego szału co najwyżej na dwie godziny, same nic nie zdziałają. Muszą działać razem z zapasem rozrywek. Choć zabawki też czasem zawodzą.

Hind nie odkrył Ameryki, tylko posłużył się wynikami ankiet, które przeprowadził, według nich trzy największe przyczyny napadów złości samochodowych to:

  • nuda (68 proc.)
  • długość podróży (62 proc.)
  • głód (57 proc.).

Według wyliczeń statystyka pierwsze "A kiedy będziemy na miejscu?", pada średnio po 32 minutach od ruszenia w podróż. To samo pytanie zostanie powtórzone w podróży przez dzieci co najmniej jeszcze cztery razy.

Pamiętajmy, że czasem zdarzają się w podróży takie słodkie momenty, jak niespodziewana godzinna drzemka berbecia albo zaskakująca współpraca rodzeństwa w dogryzaniu rodzicom. Jednak najważniejszy wniosek z badań Hinda jest taki: wybierając się w podróż samochodem z dzieckiem, zawsze miej pod ręką paczkę przekąsek lub ustalony postój na napełnienie brzuszków. I wrzuć na tylną kanapę górę zabawek.

Czytaj także: https://mamadu.pl/128415,dluga-podroz-samochodem-z-dziecmi-6-sprawdzonych-wskazowek-jak-to-przetrwac