Nowy rok szkolny zbliża się wielkimi krokami i rodzice zaczynają sprawdzać, kiedy wypadają różne święta i ile wolnego będzie np. w czasie zimowej przerwy świątecznej. W tym roku święta układają się wyjątkowo kiepsko - dzieci i ich rodzice nie mają co liczyć na długi odpoczynek.
Nowy rok szkolny 2022/2023 już za pasem i wszyscy zaczynamy z kalendarzem w dłoniach sprawdzać, kiedy wypadają dni wolne w roku szkolnym. Wiemy już, że najbliższy rok szkolny przyniesie dużo długich weekendów, bo sporo świąt układa się w czwartki i piątki, a majówka rozpoczyna się w poniedziałek. Okazuje się jednak, że nie wszystkie święta wypadają tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Wigilia, czyli 24 grudnia, wypada w tym roku w sobotę.
Oznacza to, że Boże Narodzenie przypada na niedzielę i tylko 2. dzień świąt bożonarodzeniowych będzie wolny (poniedziałek). Kodeks pracy wskazuje, że tylko święta, które wypadają w sobotę, są do odbioru (nie dotyczy to niedzieli), więc na "odbiór" dnia wolnego za święta w weekend, nie ma co liczyć, bo formalnie Wigilia jest dniem pracującym. Zgodnie z Kodeksem pracy, który mówi, że "każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w innym dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o 8 godzin" (art. 130 § 2 KP).
W szkołach przerwa świąteczna zawsze rozpoczyna się dzień przed Wigilią, czyli 23 grudnia. W tym roku więc uczniowie będą mieli tylko wolny piątek przed świętami. Szkoły mają przerwę świąteczną, która trwa od 23 do 31 grudnia + 1 stycznia również jest wolny. Osoby pracujące między Bożym Narodzeniem a Sylwestrem nie mają dni wolnych, jeśli nie wezmą urlopu wypoczynkowego.
W nadchodzącym roku szkolnym nie będzie zbyt wiele dni wolnych z powodu Bożego Narodzenia i Nowego Roku, bo święta wypadają w weekendy:
Podobna sytuacja dotyczy Sylwestra i Nowego Roku, które są równo tydzień po świętach Bożego Narodzenia. Sylwester, tak jak Wigilia, wypada w sobotę, a Nowy Rok w niedzielę. Nie będzie więc szansy na odbiór dnia wolnego z racji święta, bo Sylwester jest dniem pracującym, a za niedzielę nie przysługuje "odbiór". Niezadowoleni mogą też być wszyscy pracujący i uczniowie, bo zaraz po Nowym Roku w poniedziałek 2 stycznia rozpoczną naukę i pracę.