
Dopóki sama nie doświadczysz trudnego, często toksycznego, związku, w którym relacje bywają pogmatwane, nie zrozumiesz, dlaczego ludzie tak szybko nie potrafią od siebie odejść. Właściwym w tym przypadku jest określenie, że w świecie nic nie jest czarno-białe, a my za nikogo nie podejmiemy decyzji i nie przeżyjemy życia.
Jeśli jesteś tą osobą, która kiedykolwiek zastanawiała się, dlaczego ludzie pozostają w nieodpowiednich dla nich związkach, oto 8 powodów. Wszystkie są smutne i nie służą naprawieniu relacji. By coś zmienić, trzeba mieć w sobie siłę i odwagę, a tych również często brakuje nieszczęśliwym parom.
1. Pary mają zależności finansowe
Osobiście znam kobietę po 50-tce, która całe życie podporządkowała mężowi i dzieciom. Jej mąż miał dużą firmę, a ona zaraz po szkole urodziła 3 dzieci i spełniała się w byciu mamą na pełen etat. Efekt jest taki, że ta kobieta w średnim wieku nie ma żadnego doświadczenia zawodowego i ciężko byłoby jej znaleźć pracę.
Była całe życie zależna od męża i pieniędzy, które pochodziły z firmy, którą prowadził. To smutne, ale często takie kobiety pozostają w związkach, bo jest to dla nich łatwiejsze i wygodniejsze. Są też takie pary, które mają wiele wspólnych zobowiązań finansowych i rozbicie związku byłoby dla nich na tyle destrukcyjne, że się na to nie decydują.
2. Wspólne dzieci
To jeden z najczęstszych powodów, dlaczego ludzie trwają przy sobie, mimo że łączy ich w życiu coraz mniej. Na początku związek jest świetny, wszystko idzie dobrze, a ludzie są szczęśliwi, zakładają rodzinę, decydują się na dzieci. Gdy się od siebie oddalają i nie chcą ratować relacji, skupiają się na wychowaniu wspólnie dzieci i najczęściej rozstają się, dopiero gdy dzieci są dorosłe.
3. Strach przed samotnością
Lęk to jeden z lepszych motywatorów, a wiele osób boi się samodzielnego życia, gdy od wielu lat pozostawało w związkach, miało rodzinę i dzieci. Albo nigdy nie byli sami, albo zawsze mieli kogoś w swoim życiu. Sama myśl o samotności przeraża ich tak bardzo, że postanawiają zostać nawet z kimś, kto nie jest dla nich odpowiedni.
4. Wiara, że ludzie mogą się zmienić
To typowe przeświadczenie osób w toksycznym związku. Jeśli jest się w związku, w którym jedna ze stron wyrządza drugiej krzywdę (fizyczną, psychiczną, emocjonalną) to bez terapii par czy wizyty u psychologa nie ma nawet szansy, że ktoś się zmieni. Są tacy, którzy ufają w zapewnienia drugiej strony, często nawet nie z miłości, ale przywiązania i przyzwyczajenia, ale nie egzekwują tego, by w końcu nadszedł ten dzień, w którym ten ktoś się zmieni.
5. Dorastanie z toksycznymi rodzicami
Jeśli kogoś wychował toksyczny rodzic lub widział na co dzień toksyczną relację między rodzicami, to jest to dla niego tzw. chleb powszedni i nie wie, że nie tak powinien wyglądać zdrowszy, szczęśliwy związek. Dla takiej osoby bycie ze sobą na siłę, bez miłości jest normalne, bo taki obraz związku wyniósł z domu.
6. Brak wiary, że zasługuje się na coś lepszego
Akceptujemy miłość, w którą wierzymy, że na nią zasługujemy. Osobie, która nie ma w sobie pewności siebie, często brakuje też poczucia, że zasługuje na traktowanie z miłością i szacunkiem, szczególnie ze strony partnera. Gdy wydaje nam się, że będąc z kimś, złapałyśmy Pana Boga za nogi, to najczęściej okazuje się, że to relacja, która nie ma przyszłości, a i tak w nią brniemy. I akceptujemy nadużycia, manipulacje i niewierność.
7. Strach o otoczenie
Nadal pokutujemy wychowaniem, w którym obecne było ciągle pytanie: "A co powiedzą inni?". Nawet nie wiecie, ile kobiet zastanawia się, co powie ich matka, rodzina, dzieci, przyjaciele, gdy tylko zdecyduje się rozejść z partnerem. Wiele osób pozostaje w kiepskich związkach, ponieważ nie chcą, aby ludzie myśleli o nich cokolwiek złego. Poza tym oni sami takie rozstanie uznaliby za swoją porażkę, a nie są na to gotowi.
8. Zależność od partnera
Współuzależnienie od siebie to jeden z najbardziej toksycznych elementów w związku. Kiedyś ta zależność wyglądała tak, jak w pierwszym punkcie. Kobiety były zależne od mężczyzn, żony były niejako własnością mężów. Ale do dziś zdarza się, że kobiety są całkowicie zależne od partnerów, najczęściej finansowo, ale nie tylko.