Ryzyko zatrucia pokarmowego w upalne dni jest większe, dlatego jadąc na urlop, warto zawsze mieć pod ręką coś, co szybko pomoże dziecku, gdy pojawią się wymioty lub biegunka. Nie każdy lek jednak jest wskazany. Sprawdź, co można podać, a czego lepiej unikać, by nie pogorszyć stanu zdrowia dziecka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Biegunka, gorączka i skurcze żołądka u dziecka mogą oznaczać zatrucie pokarmowe.
Wakacyjne stołowanie się na mieście, może zaszkodzić dziecku.
Czego nie może zabraknąć w twojej wakacyjnej apteczce, a czego nie powinnaś podawać? To warto wiedzieć!
Zatrucie podczas wakacji
Niestety o zatrucie pokarmowe u dziecka w czasie urlopu nietrudno. Zazwyczaj występuje po zjedzeniu nieświeżej żywności, a za niepokojące objawy odpowiadać mogą wirusy (norowirusy i rotawirusy), bakterie (latem to najczęściej bakterie E. coli i salmonella), ale także gronkowiec, czy pasożyty. Dziecku może zaszkodzić zbyt duża mieszanka pokarmów, przejedzenie, za dużo słodyczy, czy tłustego jedzenia, do czego mały żołądek nie jest przyzwyczajony.
Biegunka, skurcze żołądka, mdłości, wymioty, a nawet gorączka, czy ból głowy, to oznaki zatrucia pokarmowego. Objawów tych nie wolno bagatelizować i należy szybko działać. Warto w podróżnej apteczce mieć kilka rzeczy, dzięki, którym unikniesz szukania w nocy apteki.
Co podać dziecku na zatrucie pokarmowe?
Pamiętaj, że wymioty i biegunka to sposób organizmu na pozbycie się tego, co mu zaszkodziło, dlatego dziecku nie podaje się środków powstrzymujących te objawy. Częste błędem jest podanie leków na chorobę lokomocyjną. Tymczasem powstrzymanie odruchu wymiotnego może wręcz nasilić niepożądane objawy.
Zamiast tego możesz podać probiotyki, które wspomogą florę bakteryjną jelit. Trzeba jednak pamiętać, że tego typu produkty nie mogą być przechowywane w temperaturze powyżej 25 °C) oraz węgiel leczniczy, który absorbuje m.in. bakterie i toksyny wywołujące biegunkę.
Najważniejszy jest fakt, że małe dzieci niestety mogą się bardzo szybko odwodnić podczas biegunki czy wymiotów, dlatego należy zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. Malec powinien pić wodę (może być delikatnie osolona), dobrym pomysłem będzie także mięta lub rumianek. W podróżnej apteczce powinny się także znaleźć elektrolity dla dzieci.
Napoje należy podawać regularnie, co kilka minut, w małych ilościach. Pamiętaj, że przyjmowanie jednorazowo większych objętości ciepłych płynów może nasilić wymioty!
Często dzieciom pomaga masaż brzucha. Koliste ruchy wykonywanie zgodnie z ruchem wskazówek zegara pomogą pozbyć się pęcherzyków zalegających w jelitach i usprawnią wydalanie kału. Powinny także osłabić ból wywołany skurczami.
Kiedy do lekarza z wymiotami i biegunką?
Udaj się do lekarza jeśli gorączka szybko rośnie, objawy zatrucia utrzymują się dłużej niż 2 dni (w przypadku niemowlaka od razu, im mniejsze dziecko, tym większe ryzyko odwodnienia organizmu), w wymiotach lub kale pojawiła się krew, lub żółć, pojawiły się dodatkowe niepokojące objawy, np. problemy z oddychaniem, zaburzenia widzenia czy zatrzymanie oddawania moczu, apatia, senność.
Jak uniknąć zatrucia u dziecka podczas wakacji?
Przede wszystkim pilnuj czystości, dbaj, by dziecko myło ręce przed posiłkami i po skorzystaniu z toalety. Warto mieć zawsze w plecaku mokre chusteczki, czy żel do dezynfekcji, z których skorzystasz, gdy nie będzie dostępu do bieżącej wody.
Nie pozwalaj na picie wody z kranu (szczególnie w egzotycznych krajach, warto także uważać na lód w napojach). Unikaj ulicznych fast-foodów. Zwróć uwagę, jak obsługa podaje jedzenie, czy ma jednorazowe rękawiczki, jakiej czystości są stoliki. Jeśli masz wątpliwości, po prostu zrezygnuj ze stołowania się w takim miejscu. Zaufaj także zmysłom, jeśli twoim zdaniem coś ma nie do końca odpowiednią konsystencję np. lody, dziwnie pachnie lub mięso jest niedopieczone, nie podawaj tego dziecku, ani sama tego nie jedz.
Wielu rodziców przed wyjazdem (szczególnie za granicę) i w trakcie urlopu podaje probiotyki, by wzmocnić florę bakteryjną jelit.