niezaangażowany rodzic, zaniedbanie, rodzic
4 pytania o zaangażowanie w rodzicielstwie, które musi sobie zadać rodzic Fot. Pexels

Ty też musisz mieć jakieś życie, dziecko musi samo radzić sobie z problemami, a ustalenie zasad współżycia w domu jest dla ciebie nieosiągalne. Uważaj, bo pomiędzy zdrowym egoizmem a zaniedbywaniem dziecka jest cienka granica. By jej nie przekroczyć, zadaj sobie te 4 ważne pytania.

REKLAMA
  • W 1983 roku psycholodzy zauważyli, że niektórzy rodzice stosują niezaangażowany styl rodzicielstwa wobec swoich dzieci.
  • Zaniedbujący styl rodzicielstwa nie musi być zamierzony, a rodzice mogą go stosować nieświadomie.
  • Głównymi cechami niezaangażowanych rodziców są: skupienie na sobie, brak więzi z dzieckiem, wychowanie dzieci bez ustanowienia reguł współżycia i obowiązków.
  • Zaniedbujący rodzic to taki, który nie realizuje potrzeb dziecka. I wcale nie chodzi o to, że maluch chodzi głodny i w odartych ubraniach. Wszak rodzicielstwo to coś więcej niż ciepła zupa w garnku.

    W 1983 roku psycholodzy zauważyli, że niektórzy rodzice stosują niezaangażowany styl rodzicielstwa wobec swoich dzieci. Składają się na niego subtelne zachowania, jak brak dzielenia zainteresowań dziecka.

    Zimni rodzice pochodzą z rodzin, w których i wobec nich rodzice zachowywali dystans i nie okazywali im czułości. Te dzieci miały swobodę i wolność, jednak ich podstawowe potrzeby bezpieczeństwa, bliskości i nawiązywania więzi nie były spełniane.

    Ten sam schemat wnoszą do swoich domów, w których łatwiej im zająć się karierą lub własnym hobby, niż odpowiedzieć na pytanie dziecka o to, gdzie są skarpetki.

    Możesz mieć wrażenie, że pod niezaangażowanie rodzicielstwo podpada każde zawołanie: "za chwilę do ciebie przyjdę", ale to nieprawda. To stan, gdy ignorowanie potrzeb dziecka zdarza się nieustannie, a dystans pomiędzy rodzicem i dzieckiem jest niemal namacalny i poszerza się wraz z dorastaniem dziecka.

    Czy jestem niezaangażowanym rodzicem?

    Zaniedbujący styl rodzicielstwa nie musi być zamierzony. Tym bardziej warto przyjrzeć się sobie i odpowiedzieć na 4 pytania, które mogą wskazać, że niekoniecznie robisz "wszystko dla dziecka" tak jak trzeba.

    1. Czy skupiasz się wyłącznie na swoich pasjach i pragnieniach?

    Wbrew pozorom wiele rodziców to robi. Grają na konsoli, dopóki nie przejdą na kolejny level i nie słyszą, co mówi do nich dziecko. Przygotowują się do maratonu i ich niedzielne wybiegania są najważniejsza, a aktywności rodzinne muszą być dostosowane do czasu i sił, które zostają rodzicowi po treningu. Kończą duży projekt w pracy, ale zamiast cieszyć się po jego zamknięciu czasem wolnym, biorą kolejny, aby wspinać się po drabinie awansu.

    2. Czy lubisz swoje dziecko?

    Czasami miłość do dziecka przychodzi od razu, a czasem ją trzeba budować od uścisku do uścisku. Bywają też momenty, gdy czujemy przywiązanie do dziecka, ale wydaje nam się, że wcale go nie lubimy. Warto przyjrzeć się swoim emocjom względem latorośli, także, a może szczególnie wtedy, gdy ma rodzeństwo i wzmacniamy lub osłabiamy z nim więź w kontrze do kolejnego dziecka.

    3. Czy wiesz, jakie zainteresowania ma twoje dziecko?

    Jeden ze znajomych terapeutów wspominał kiedyś klientkę, która na pytanie o to, co może powiedzieć o swoim synu, stwierdziła: "Chodzi do 5. klasy i ma ciemne włosy". Tylko tyle. Nie wiedziała, czym się interesuje, jaki ma charakter, kim są jego koledzy. Zaniedbujący rodzic nie jest zaciekawiony tym, co opowiada dziecko, ani z kim się spotyka, nie pamięta imion jego kolegów, ani nie interesuje się tym, czy dziecko ma jakieś hobby.

    4. Czy pozwalasz swojemu dziecku na wszystko?

    Zaniedbujący rodzice mają problem z wyznaczaniem dziecku ram i obowiązków. Nie potrafią ustalić z nimi zasad panujących w domu i nie ustanawiają granic. Niezaangażowany rodzic to także ten, który nie ingeruje w edukację dziecka i problemy rówieśnicze, z którymi się styka, zostawiając je, aby samo sobie poradziło bez wskazówek dorosłego.

    Skąd się biorą zaniedbujący rodzice?

    Badania pokazały, że niezaangażowane rodzicielstwo to domena rodziców wywodzących się z domów dysfunkcyjnych (np. alkoholowych, takich, w których jeden członek rodziny był obłożnie chory lub panowała w nim przemoc).

    55 proc. osób z takich domów wskazuje, że była zaniedbywana w dzieciństwie. Popularne hasło, że "kiedyś rodzice się nimi nie zajmowali i żyją", jest właśnie pokłosiem braku zaangażowania rodziców w ich dzieciństwie.

    Takie osoby mają antyspołeczne cechy osobowości, wybierają partnerów, którzy mają skłonność do naużywania substancji i alkoholu lub predyspozycje do problemów zdrowia psychicznego.

    Rodzicielstwo niezaangażowane: konsekwencje

    Zaniedbanie w dzieciństwie wpływa na rozwój dzieci na wielu płaszczyznach. A nieprzerwany krąg niezaangażowania, przenoszony jest na kolejne pokolenia, które wychowują się w poczuciu niskiej wartości.

    Oto kluczowe konsekwencje niezaangażowanego rodzicielstwa, z którymi mierzą się dzieci:

  • są bardziej impulsywne i nie potrafią kontrolować emocji,
  • mają słabe wyniki w szkole,
  • nie potrafią dogadać się z kolegami i są wycofane w kontaktach z grupą rówieśniczą,
  • mają niską samoocenę,
  • mają tendencję do rozwoju zaburzeń osobowości,
  • dają się porwać nastrojom,
  • dotyczy ich zwiększone ryzyko nadużywania substancji psychoaktywnych oraz alkoholu.
  • Zaniedbujący rodzic pod pozorem oddania kontroli swojemu dziecku krzywdzi je w podobny sposób, co dorośli nieobecni lub surowi rodzice.

    Czasami wystarczy zapytać dziecko: "Jak się dzisiaj czujesz?" lub powiedzieć "Lubię cię", żeby zadbać o najważniejsze potrzeby dziecka.

    Czytaj także: