Kiedy decydujemy się na któryś z podstawowych modeli wychowania dziecka, musimy wiedzieć, że wpłynie on nie tylko na wspomnienia, które nasz maluch wyniesie z dzieciństwa. Ważna jest świadomość, że od tego, jak traktujemy nasze dziecko, zależy jego przyszłość: podejście do samego siebie, relacje społeczne, niektóre cechy charakteru, a nawet przyszłe nawyki, które na pierwszy rzut oka wydają nam się niezwiązane z wychowaniem.
Wśród tych modeli rodzicielskich wyróżniamy styl autorytarny, permisywny, niedbały i autorytatywny. I choć ten ostatni może wywoływać negatywne skojarzenia, przez podobieństwo nazwy do stylu autorytarnego, to jest najbardziej pożądanym modelem wychowania.
Wszystko dlatego, że w modelu autorytatywnym jest bardzo duża wzajemność. Niektórzy są zdania, że ten styl rodzicielski przynosi ogromne korzyści nie tylko dzieciom, ale też rodzicom. Co prawda taka relacja opiera się na silnym rodzicielskim autorytecie, jednak równie ważne, jak przestrzeganie zasad, są szacunek do najmłodszych, dawanie dzieciom przestrzeni do wyrażania swoich emocji i potrzeb oraz pielęgnowanie niezależnego myślenia. Oto korzyści, jakie dzieci wynoszą z domów autorytatywnych.
Dzieci, które są wysłuchiwane w domu, mają zdecydowanie wyższą samoocenę niż te, którym nie daje się przestrzeni do wyrażania swoich pragnień. Rodzice autorytatywni, choć pielęgnują swój autorytet i oczekują respektowania wprowadzanych przez siebie zasad, zawsze liczą się ze zdaniem najmłodszych. I w miarę możliwości je uwzględniają.
W takich domach nie padają stwierdzenia takie jak: "Nie dyskutuj ze mną", "Masz tak zrobić, bo tak mówię", "Nie będę się przed tobą tłumaczyć". Rodzice, którzy podążają za autorytatywnym stylem wychowania, stawiają na współpracę z dzieckiem i na pewnych obszarach, zwłaszcza w rozmowie, traktują go na równi ze sobą. I choć są konsekwentni, to można powiedzieć, że zachowują też elastyczność: zawsze są otwarci na argumenty dzieci.
Gdy dziecko widzi, że rodzic odnosi się do niego z szacunkiem i daje mu szansę na wypowiedzenie się, czuje się ważne i akceptowane. A to fundament zdrowej samooceny!
Autorytatywny styl wychowania, jak żaden inny, wspomaga samodzielne myślenie. To zaprocentuje dzieciom nie tylko w szkole, ale też w kontaktach społecznych, a później w życiu zawodowym i partnerskim.
Kiedy rodzic autorytatywny wprowadza w domu jakąś zasadę, dziecko wie dokładnie, jaki jest tego cel: zna punkt widzenia swojego rodzica, widzi jego sposób myślenia. Podczas gdy rodzic autorytarny oczekuje ślepego wykonywania swoich poleceń, rodzic autorytarny chce, by dziecko zrozumiało jego motywacje. Uczyło się logicznego myślenia i dostrzegało związek przyczynowo-skutkowy.
To się przekłada na całą gamę późniejszych zachowań: takie dziecko jest bardziej asertywne i konsekwentnie wyznacza oraz broni swoich granic. Jest odważne w podejmowaniu decyzji, nie boi się powiedzieć "nie". Dziecko, które myśli niezależnie, jest też bezpieczniejsze: nie tak łatwo ulega manipulacjom i wpływom innych osób.
Niektórzy twierdzą, że dzieci z domów autorytatywnych są szczęśliwsze, mają zdrowsze nawyki, rzadziej sięgają po używki. To wszystko może wiązać się z tym, że dzieci wychowywane w duchu autorytatywnym mają szerszą perspektywę i z bardziej "otwartą głową" patrzą na świat. A to bezpośrednio przekłada się także na ich umiejętność radzenia sobie z problemami.
Dzieci z apodyktycznych domów często są zestresowane, zlęknione. Uczniowie z domów autorytatywnych zdecydowanie lepiej radzą sobie w szkole: nie tylko pod względem nauki, ale też odporności na stres podczas ważnych egzaminów i wystąpień.
Czytaj także: https://mamadu.pl/130893,to-nie-sa-zdezelowani-rodzice-na-uslugach-swoich-rozwydrzonych-dzieci-zachwycajacy-spot-o-rodzicielstwie-bliskosci