"Co twoja córka wręczy nauczycielom? Tak od siebie?". Pytam, po co te składki klasowe na prezenty?!
List do redakcji
01 czerwca 2022, 11:39·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 czerwca 2022, 11:39
Koniec roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim kwestia, która prawie zawsze dzieli rodziców. Chodzi o prezenty dla nauczycieli. "Córka kończy czwartą klasę. Już z miesiąc temu z innymi rodzicami ustaliliśmy składkę na prezenty dla nauczycieli. Większy dla wychowawcy i mniejsze dla pozostałych. Teraz słyszę, że prawie wszystkie dzieci i tak wręczą nauczycielom upominki od siebie. Pytam się, po co?” – pisze czytelniczka.
Reklama.
Reklama.
Prezenty dla nauczycieli na zakończenie roku szkolnego wywołują dyskusje, a nawet spory między rodzicami.
Czytelniczka pisze, że rodzice w klasie jej córki zdecydowali, że składają się na prezenty dla nauczycieli, ale większość dzieci i tak wręczy "coś od siebie".
Indywidualne wręczanie prezentów może prowadzić do niekomfortowej sytuacji, w której dziecko poczuje się "gorsze", bo nie ma dodatkowego prezentu dla nauczyciela.
"Nie pamiętam roku, by prezenty dla nauczycieli nie wywołały dyskusji i sporów między rodzicami. Jedni uważają, że trzeba kupić coś drogiego, inni, że wystarczy symboliczny upominek, bo 'tak wypada'. W końcu jakoś dochodzimy do porozumienia.
Irytuje mnie jednak coś innego – ustalamy składkę, kupujemy jakieś pamiątki na zakończenie roku szkolnego od całej klasy, a dzieci… i tak przynoszą nauczycielom prezenty tylko od siebie” – pisze Weronika.
Moje dziecko będzie w mniejszości
O tym, że prawie wszystkie dzieci z klasy jej córki planują dać indywidualne prezenty dla nauczycieli, dowiedziała się przez przypadek.
"Spotkałam jedną mamę w sklepie i ona pyta mnie, co kupuję nauczycielom. Odpowiadam jej, że przecież składaliśmy się na prezenty i na forum ustaliśmy, co dajemy. Myślałam, że może ona nie widziała tej korespondencji.
Machnęła ręką i powiedziała, że nie o to jej chodzi. 'Co twoja córka wręczy nauczycielom? Tak od siebie' – zapytała wprost, a mnie zamurowało. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nic, na co usłyszałam, że moje dziecko będzie w mniejszości” – pisze Weronika.
Postanowiła w końcu poruszyć tę kwestię na forum rodziców. I okazało się, że rzeczywiście większość chce, by ich dzieci wręczyły jeszcze prezenty nauczycielom tylko od siebie. Niektórzy planują dać coś wychowawcy, inni również nauczycielom z pozostałych przedmiotów.
Po to jest składka i prezent od całej grupy
"Od razu któraś mama zastrzegła, że moje dziecko nie musi przecież dawać prezentów od siebie, bo nie jest to obowiązkowe. Wiem o tym, tylko, że przez takie postępowanie wytwarza się w klasie dziwna atmosfera. Złożyliśmy się na prezenty, ale dzieci i tak przychodzą z kwiatami czy czekoladkami od siebie, by jeszcze 'bardziej' podziękować nauczycielom.
Jak mają się czuć dzieci, które tych dodatkowych prezentów nie wręczają? Mojej córce pewnie będzie przykro, gdy wszystkie jej koleżanki podbiegną do wychowawczyni ze swoimi prezentami, a tylko ona dla niej niczego nie będzie miała. Po to jest składka i prezent od całej klasy, by uniknąć właśnie takich sytuacji” – pisze Weronika.
Dodaje, że bardzo ją ta sytuacja irytuje, ale nie ulegnie presji innych rodziców. Dla niej to przerost formy nad treścią.
Sympatię może okazać słowami
"Porozmawiam z córką i wytłumaczę jej, że niektórzy mają potrzebę, by jeszcze bardziej się wyróżnić na tle innych. Powiem jej, że jeśli ma ochotę, to może podejść do wychowawczyni lub innych ulubionych nauczycieli i podziękować im za ten rok. Ale nie musi wręczać im dodatkowo kwiatów i czekoladek, wystarczy, że swoją sympatię wyrazi słowami” – dodaje Weronika.
Prezenty dla nauczycieli stały się obowiązkowym punktem zakończenia roku szkolnego. Nie ma jednak określonych zasad, które regulowałyby tę kwestię. W niektórych klasach rodzice składają się na jeden większy prezent i nikt nie przynosi nic "od siebie”, dzięki czemu unikamy porównań, kto wręczył nauczycielowi "lepszy” upominek.
W innych nie ma składki, każdy indywidualnie składa życzenia i daje od siebie kwiaty lub czekoladki. Jeśli przyjmujemy w klasie tę drugą opcję, dobrze jest ustalić zasady, np. że dzieci wręczają nauczycielowi tylko kwiaty, bez dodatkowych upominków, by żadne dziecko nie czuło się niezręcznie, że dało skromniejszy prezent.