Co ma robić niania, której podopieczny w czasie godzin pracy ucina sobie 3-godzinną drzemkę? Odpowiedź powinna być prosta, bo przecież opiekunka to nie pomoc domowa i nie ma obowiązku sprzątać, gdy maluch śpi. Pytam jednak u źródła - mamy i nianie, co robić z "wolnym czasem" w pracy?
Reklama.
Reklama.
Która mama nie pamięta tych wspaniałych momentów, gdy mogła w ciągu dnia usiąść wreszcie z książką lub zająć się praniem, bo maluch poszedł spać? Można było złapać oddech, wykąpać się w środku dnia lub położyć koło bobasa i nadrobić deficyt nocnego odpoczynku.
Małe dzieci jeszcze do 5. roku życia potrafią ucinać sobie drzemki w ciągu dnia. Rodzice, którzy zatrudniają nianie do opieki nad maluchami, zaczęli zastanawiać się na jednej z grup wyszukujących nianie, co "dobra" opiekunka powinna robić w czasie, gdy dziecko śpi.
Za czas drzemki przecież płacą rodzice, ale nawet mając zamknięte oczy, niania sprawuje opiekę nad dzieckiem. Pytam zatem rodziców i opiekunki, czy "śpij, kiedy dziecko śpi" to rada uniwersalna, czy dotyczy tylko rodziców.
Matki
W idealnym świecie forów internetowych niania zajmuje się jedynie dzieckiem, ale nie przygotowuje posiłków, nie sprząta w mieszkaniu, tylko siedzi i rozmyśla nad edukacyjnymi zabawami dla dziecka.
W praktyce jednak wiele kobiet nie potrafi siedzieć bezczynnie, gdy ich podopieczny śpi. Część z nich zabiera się za sprzątanie, przygotowanie posiłku dla dziecka. To pokrywa się z oczekiwaniami ich pracodawczyń, które niekoniecznie chcą, aby opiekunka do dziecka spała lub robiła sobie "wolne" w godzinach pracy.
- W tym czasie niania powinna posprzątać zabawki i odgrzać obiad dla dziecka. Na pewno ma co robić - deklaruje Irmina, mama 1,5-rocznej Antosi.
- Nigdy nie pytałam mojej niani, co robi, gdy dziecko śpi. Podejrzewam, że czyta książkę lub przegląda internet. Uważam, że nie powinna spać, bo dzięki temu jest czujna - dodaje Agnieszka, mama 3-letniego Igora.
Niektóre mamy zupełnie nie mają problemu z tym, aby niania spała razem z dzieckiem. Wręcz zachęcają opiekunki do odpoczynku, zamiast szukania sobie zajęcia na siłę.
- Nie mam nic przeciwko temu, żeby niania spała, gdy synek śpi. Mówiąc szczerze, sama tęsknię za dniami, gdy mogłam przytulić się do niego w ciągu dnia i przespać się, słuchając bicia małego serduszka - wspomina Anna, mama 2,5-letniego Wojtka.
Nianie
By mieć pełen obraz sytuacji, pytam też nianie, co robią, gdy dziecko śpi.
- Przypominam sobie, że jak mój podopieczny był niemowlakiem, to wystarczyła sekunda od momentu wtulenia się w jego małe ciałko i też już spałam. Kiedyś do pokoju zajrzał tata dziecka i przykrył nas kocem. Potem powiedział, że słodko spaliśmy i nie chciał nam przeszkadzać - wspomina Kinga, niania z 7-letnim doświadczeniem.
Jej zdaniem nie ma nic złego w tym, że niania zasypia z dzieckiem. - Nie każda niania tak robi, ale bywa, że "udając", że zasypiamy, by uśpić dziecko, budziłam się godzinę później - śmieje się Kinga. - Rodzice też dobrze znają ten stan, nie zasypiałam specjalnie, żeby "naciągnąć" kogoś, ale po prostu mały mnie usypiał.
Kalina, niania 2-letniej Zuzi, mówi mi, że nigdy nie zasnęła z dzieckiem. Nie potrafi siedzieć bezczynnie, więc jak tylko mała zamyka oczy, ona sprząta salon, w którym się bawiły, składa ubranka małej, przygotowuje posiłek, najpierw dla siebie, a potem dla dziecka.
- Wolę nie spać, gdy mam dziecko pod opieką. Moi pracodawcy chyba zresztą tego oczekują, choć nigdy nie było to wypowiedziane wprost - tłumaczy niania.
Obie kobiety mówią, że nie ma pisanej zasady dotyczącej spania z dzieckiem. Wszystko zależy od indywidualnych umów z pracodawcą. Rzadko jednak zdarza się, żeby ktoś zakończył współpracę, ponieważ opiekunka zasnęła w czasie sprawowania opieki.
- Oczywiście, spałam z dzieckiem, a nie gdy ono było aktywne, a ja poszłam spać i zostawiłam dziecko samo - wyjaśnia Kalina.
Ustalanie obowiązków z nianią
Obie strony uważają, że najważniejszą sprawą przy umawianiu się na sprawowanie opieki jest ustalenie szczegółów zakresu współpracy.
- Czasami okazuje się, że rodzice czegoś oczekiwali od niani, ale nawet nie zająknęli się na ten temat w czasie rozmów. Może to dotyczyć spania z maluchem, ale równie dobrze sprzątania czy wieszania prania. Nie ma jednego stylu pracy, ale obie strony powinny wiedzieć, jakie mają obowiązki - mówi Kinga.
Wskazuje, że jednym z punktów zapalnych jest sposób opieki nad dzieckiem. Niania nie jest nauczycielem przedszkolnym ani animatorem, choć rodzice często oczekują, że będzie miała pomysły na każdą minutę spędzoną z dzieckiem.
- Czasami bywa, że po intensywnym dniu spędzonym na zabawach nas oboje, dziecko i nianię, zmorzy sen - puszcza oko Kinga.