W tym roku egzamin ósmoklasisty jest wyjątkowy, a to ze względu na ilość uczniów, którzy do niego przystępują. Egzamin rozpoczął się dziś o godzinie 9.00 i potrwa przez 3 dni: dziś - język polski, jutro - matematyka, a w czwartek – język obcy. Egzamin jest obowiązkowy i potrzebny, by dostać się do szkoły ponadpodstawowej – punkty z niego są kluczowe podczas rekrutacji do liceów, techników i szkół branżowych.
W tym roku oprócz polskich uczniów egzamin piszą również dzieci z Ukrainy, które mają w Polsce status uchodźców. Polskich dzieci zostało do egzaminu zgłoszonych ok. 503 tys., natomiast dzieci ukraińskich – 7150. Te ostatnie mają wydłużony czas na napisanie egzaminu, mogą korzystać ze słowników i polecenia mają przetłumaczone na język ukraiński.
Utrudnieniem dla nich jest to, że większość rozpoczęła naukę w polskich szkołach w marcu, a obowiązuje je taka sama podstawa programowa, jak polskie dzieci. Wyniki egzaminu zostaną ogłoszone 1 lipca 2022 przez Centralną Komisję Egzaminacyjną.
Oprócz tego, że do egzaminu przystępują dzieci ukraińskie, polskich również jest więcej niż w poprzednich latach – wszystko przez reformę edukacji z 2014 roku, przez którą w obecnym roczniku ósmych klas uczą się także dzieci, które poszły do szkół w wieku 6 lat. 8 klasy skończy więc 1,5 rocznika uczniów.
W tym roku może więc być wyjątkowo trudno dostać się do wymarzonej szkoły średniej – nawet jeśli uczeń zdobędzie na egzaminie dużą liczbę punktów, może to być za mało, by w rekrutacji otrzymać pozytywny wynik. Według danych Centralnej Komisji Edukacyjnej, w 2021 roku do tego egzaminu przystąpiło 342 tys. uczniów, natomiast w tym roku szacuje się, że jest to ok. 509 tys. W rekrutacji do szkół średnich można uzyskać maksymalnie 200 punktów, z czego 100 jest przyznawane za wyniki z egzaminu 8. klasy, a kolejne 100 - za wyniki w nauce i osiągnięcia pozaszkolne.
Kumulacja uczniów z roczników 2007 i 2008 sprawia, że szkoły i włodarze miast martwią się o przebieg rekrutacji i znalezienie miejsc dla wszystkich uczniów. M.in. Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy w rozmowie 30.11.2021 roku z tvn24.pl powiedziała: "Z dużym niepokojem patrzymy na rok szkolny 2022/2023 (...) przewidujemy zwiększenie liczby miejsc dla uczniów nawet o 13 tysięcy w warszawskich placówkach".
Od tamtej pory do szkół doszli uczniowie z Ukrainy, w szkołach będzie więc jeszcze większe obłożenie. Ci z uczniów (także tych z Ukrainy), którzy nie przystąpią do egzaminu ósmoklasisty, będą musieli powtarzać klasę i do szkół ponadpodstawowych pójdą dopiero za rok.