Dziesiątki dzieci trafia do szpitali przez groźną chorobę. Lekarze nie wiedzą, co ją wywołuje
Dominika Lange
15 kwietnia 2022, 14:21·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 kwietnia 2022, 14:21
Medycy alarmują, że w ostatnich miesiącach coraz częściej rozpoznają u dzieci poniżej 10. roku życia zapalenie wątroby. Wciąż nie wiadomo, co stoi za tak rażącym wzrostem zachorowań u najmłodszych, a lekarze i naukowcy apelują do rodziców o czujność i obserwowanie swoich dzieci.
Reklama.
Reklama.
W Wielkiej Brytanii zaobserwowano rażący wzrost zachorowań dzieci poniżej 10. roku życia na zapalenie wątroby.
Lekarze i naukowcy cały czas sprawdzają, co jest przyczyną lawiny zachorowań. Podejrzewają, że winne mogą być m.in. adenowirusy.
Lekarz z brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia alarmuje, by zachować czujność i obserwować, czy u dzieci nie pojawiają się objawy typowe dla zapalenia wątroby, m.in. żółtaczka.
Zapalenie wątroby u dzieci
Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA) szuka przyczyn rażącego wzrostu zachorowań na zapalenie wątroby wśród dzieci poniżej 10. roku życia. Tylko w ciągu ostatnich miesięcy, od stycznia tego roku, groźny stan zapalny zdiagnozowano u 49 małych pacjentów w Anglii, 13 w Szkocji oraz 12 w Walii i Irlandii Północnej. Wszystkie te przypadki są hospitalizowane.
To ogromny wzrost zachorowań u dzieci, bo do tej pory, jak podaje portal medonet.pl powołując się na Public Health Scotland, wykrywano około 7 przypadków zapalenia wątroby w tej grupie wiekowej bez chorób współistniejących rocznie.
Zapalenie wątroby najczęściej jest wywoływane nadużywaniem alkoholu, nieprawidłową dietą i wirusami takimi jak HCV czy HBV. Jednak jak podają zagraniczne media, u dzieci hospitalizowanych z powodu zapalenia wątroby wykluczono patogeny, które w większości przypadków odpowiadają za ten stan rzeczy.
Nowa epidemia?
Więc co stoi za tym ogromnym wzrostem zachorowań? UKHSA cały czas szuka przyczyny, ale jak podaje, bierze pod uwagę, że odpowiedzialność za masowe przypadki zapaleń wątroby u dzieci ponoszą adenowirusy. Z reguły ta grupa patogenów wywołuje lekkie objawy, do których zaliczamy m.in. przeziębienie, wymioty i biegunkę, ale możliwym powikłaniem zainfekowania jest właśnie zapalenie wątroby. Mimo wszystko, zdarza się to bardzo rzadko.
Dlatego też UKSHA bada inne tropy, które prowadzą m.in. do innych infekcji i czynników środowiskowych. Jak podaje The Guardian, naukowcy sprawdzają, czy zapalenia wątroby u dzieci łączy się z COVID-19. Na ten moment, z całą pewnością mogą wykluczyć, że ma to związek ze szczepieniami dzieci – żaden z małych pacjentów, u którego zdiagnozowano zapalenie wątroby, nie był szczepiony przeciw COVID-19.
Zapalenie wątroby u dzieci: objawy
Dr Meera Chand, dyrektor ds. infekcji klinicznych w UKHSA apeluje, by rodzice zachowali czujność i bacznie obserwowali swoje dzieci. Gdy rozpoznają u nich objawy typowe dla zapalenia wątroby, w tym żółtaczkę, niezwłocznie powinni skontaktować się z lekarzem.
Inne dolegliwości u maluchów, które powinny wzmocnić naszą czujność to m.in. ciemna barwa moczu, świąd skóry, bóle mięśni i stawów, podwyższona temperatura i utrata apetytu.
Dr Chand zaznacza, że przestrzeganie standardowych zasad higieny może ograniczyć rozprzestrzenianie się sporej części infekcji, które badają jako możliwe przyczyny wywołujące masowe zapalenie wątroby u dzieci. "To normalne środki higieny, takie jak dobre mycie rąk, obserwowanie dzieci i ochrona dróg oddechowych" – mówi dla "The Guardian".