
Jest takie powiedzenie, że to nauczyciel uczy się od swoich uczniów więcej, niż sam jest w stanie ich nauczyć. Potwierdza to wielu pedagogów, ale zauważają też, że celem ich zawodu jest przede wszystkim przekazywanie wiedzy.
Choć wiadomo - człowiek uczy się całe życie, szczególnie od młodszego pokolenia, gdy obcuje się z nim w pracy na co dzień. Tego samego zdania była nauczycielka, Courtney McCrea, która na swoim profilu na Facebooku umieściła zdjęcie zgniecionego plastikowego kubka.
Zgnieciony kubek jako metafora
Kobieta przyznała, że na pierwszy rzut oka fotografia wydaje się naprawdę przypadkowa. Pod zdjęciem nauczycielka zamieściła jednak wpis, który wszystko wyjaśniał:
"Dzisiaj jeden z moich uczniów wołał w klasie do uczennicy, przezywając ją. Natychmiast powiedział 'przepraszam'. Dziewczynka, zamiast mówić cokolwiek, podeszła, chwyciła plastikowy kubek, który stał przed chłopakiem, zgniotła go i wróciła do swojej ławki. Wygładziła kubeczek i powiedziała 'przepraszam'. Ten chłopiec, który ją przezywał był mocno zdezorientowany. Następnie dziewczynka powiedziała: "Zgniotłam twój kubek, ale przeprosiłam. Czy to go naprawiło? Nie, więc samo 'przepraszam' nie naprawi tego, co powiedziałeś. Po prostu nie mów ani nie rób takich krzywdzących rzeczy".
Nauczycielka przyznała, że słysząc słowa swojej uczennicy, uświadomiła sobie 3 rzeczy, których nauczyła się od dziewczynki. Każdą z nich kobieta opisała w dalszej części swojej wypowiedzi na Facebooku:
„1. Kiedy ktoś cię skrzywdzi, nie musisz reagować.
2. 'Przepraszam' nie naprawia rzeczy i nie jestem pewna, dlaczego myślimy, że tak się dzieje.
3. Dzieci słuchają nas bardziej, niż nam się wydaje.”
Zamiast przepraszać, czasem się powstrzymaj
To taka prosta lekcja o słowie "przepraszam", którą dała uczniom i nauczycielce mała dziewczynka. A proste słowa i obrazy mają największą moc. Dlatego przekaz o "przepraszam" zilustrowany pogniecionym plastikowym kubkiem, jest taki jasny. Nawet jeśli kogoś przepraszamy, nie oznacza to, że naprawiliśmy swoje krzywdy. I że czasem dużo prościej jest po prostu powstrzymać się, niż później naprawić to, co się zniszczyło.
Ile prostsze byłoby wiele rzeczy, gdybyśmy mieli samokontrolę i dyscyplinę, aby przede wszystkim nie krzywdzić innych. Każdy z nas jest tylko człowiekiem, ale warto myśleć i analizować, zanim coś się powie, bo być może twoje słowa trwale kogoś skrzywdzą. Ta lekcja od dziecka ze szkoły dała do myślenia nie tylko jej nauczycielce, ale także wszystkim uczniom z klasy i wszystkim tym, którzy tę historię przeczytali na profilu Courtney McCrea.
Osobiście mam też pewien wniosek dotyczący 3 punktów, które napisała nauczycielka. Bo przecież każdy z nas uczy dzieci empatii i szacunku do drugiego człowieka. W każdej takiej lekcji, którą dajemy dzieciom, warto zaznaczać to, że to my jesteśmy odpowiedzialni za własne reakcje, gdy ktoś robi nam krzywdę. Dziewczynka mogła przecież zareagować płaczem, krzykiem czy agresją.
A ona doskonale umiała powściągnąć swoje emocje i dać lekcję pokory, zamiast robić krzywdę temu, kto skrzywdził ją. Dzieci często nie rozumieją, że ich zachowanie jest złe, dopóki ich nie nauczymy jak rozróżniać zło i dobro. To od nas zależy, czy nauczymy dziecko tego, jak nie doprowadzać do "zgniecenia kubka" kogoś obok nas, by traktować innych z szacunkiem i być wobec każdego empatycznym.