Psychiczne obciążenie macierzyństwem/zmęczona mama
Jak zmniejszyć psychiczne obciążenie, które towarzyszy macierzyństwu? pixabay
Reklama.
  • Obciążenie psychiczne to codzienność wielu mam, bo mamy na głowie zbyt dużo obowiązków, przez co czujemy się wyczerpane i przytłoczone.
  • Na co dzień mierzymy się nie tylko z własnymi, trudnymi emocjami, ale też emocjami naszych bliskich.
  • Oto trzy proste kroki, by przeciwdziałać psychicznemu obciążeniu, jakie towarzyszy macierzyństwu.
  • Macierzyństwo to wyzwanie, bez względu na to, ile masz dzieci i w jakim są wieku. Codziennie mamy mnóstwo spraw na głowie, rzeczy do załatwienia, mierzymy się z własnymi, ale też dziecięcymi, nie zawsze łatwymi, emocjami.

    Kroki, by zmniejszyć obciążenie psychiczne macierzyństwem

    Czy możesz zmniejszyć obciążenie psychiczne, jakie towarzyszy macierzyństwu? Okazuje się, że tak i są na to proste sposoby.
    1. Zastanów się, czym "karmisz” swój umysł. Zwróć uwagę, czy nie masz tendencji do negatywnego myślenia i ciągłego krytykowania siebie. Niestety częściej dotyczy to kobiet niż mężczyzn – zdarza się, że nie tylko nie doceniamy siebie, ale nawet umniejszamy swoje sukcesy czy zasługi.
    Psychiczne przeciążenie może też wynikać z nadmiaru informacji, które codziennie do nas docierają. Warto się zastanowić, czy zbyt często nie czytasz wiadomości w internecie (zwykle negatywnych) lub zaglądasz do mediów społecznościowych. Badania pokazują, że może to powodować wzrost niepokoju, wyczerpanie, obniżenie samooceny, gdy porównujemy się z innymi. Naucz się dokonywać zdrowych, pozytywnych wyborów.
    2. Przestań wykonywać kilka zadań jednocześnie. Wielozadaniowość i macierzyństwo nie idą w parze, a tak często mamy z nim do czynienia. Nadmiar obowiązków sprawia, że próbujemy "ogarnąć” zbyt wiele spraw w zbyt krótkim, do tego zwykle w tym samym czasie.
    Według badań neurobiologów nasze mózgi nie są przystosowane do wielozadaniowości, bo zwiększa się wtedy produkcja hormonu stresu, czyli kortyzolu oraz adrenaliny, hormonu "walki lub ucieczki”. Przepłacamy to brakiem koncentracji, rozdrażnieniem, czy frustracją. "Odpuść sobie” to nie wyświechtany frazes, ale realna rada, by naprawdę zadbać o swoje zdrowie psychiczne.
    3. Nie narzekaj, nie bądź zbyt krytyczna. Czasem każdy musi dać upust swoim trudnym emocjom, zwłaszcza gdy czujemy się przemęczeni lub wyczerpani codziennością. Gdy jednak ciągle narzekamy, nie poprawiamy w żaden sposób swojej sytuacji.
    Według badań naukowców pod wpływem narzekania dochodzi do zmniejszania się jednego z obszarów mózgu, który odpowiada m.in. za naszą zdolność do rozwiązywania problemów. Może więc to prowadzić do błędnego koła narzekania - nie szukamy lub nie potrafimy już znaleźć wyjścia z różnych sytuacji, które zmuszają nas do ciągłego marudzenia.
    Zła wiadomość jest jeszcze jedna - gdy często narzekamy, wchodzi nam to w nawyk. W ten sposób koncentrujemy się tylko i wyłącznie na trudnościach, a one zaczynają nas coraz bardziej przytłaczać. Jest takie powiedzenie: "To na czym skupiasz uwagę, rośnie”. Gdy koncentrujesz się np. na negatywnych cechach swoich lub swojego partnera czy złym zachowaniu dziecka – przestajesz dostrzegać pozytywy. Gdy skupisz większą uwagę na radościach (np. z macierzyństwa) szybko zauważysz jak zwiększy się twoje poczucie zadowolenia z codzienności.