
Codzienny pośpiech, zabieganie, "odhaczanie” kolejnych zadań na liście do wykonania, dbanie w pierwszej kolejności o najbliższych, a spychanie swoich potrzeb na dalszy plan, może doprowadzić do tego, że poczujesz się wyczerpana i sfrustrowana. Jak do tego nie doprowadzić? Już dziś pomyśl o doładowaniu swoich życiowych akumulatorów. Jak to zrobić? Odpowiedz sobie na dwa pytania.
Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, ze nasze wewnętrzne zasoby, czyli energia, zapał, zaangażowanie, które dają nam przysłowiowego "kopa” do działania, codziennie się zużywają. Jeśli nie będziemy ich systematycznie uzupełniać, szybko okaże się, że jedziemy "na oparach”. A od tego jest tylko krok od wyczerpania, frustracji, poczucia braku siły czy permanentnie obniżonego nastroju.
Dwa proste pytania
Musisz zadbać o siebie, a termin "self care” jakkolwiek banalnie brzmi, nie jest tylko pustym sloganem. Nasze zmęczenie, brak cierpliwości, czy frustracja zawsze skrywają jakieś nieuświadomione potrzeby, więc nie wstydź się słowa "potrzebuję” i jak najczęściej uświadamiaj sobie to, czego w danej chwili najbardziej ci brakuje.Zastanów się, ile z tych rzeczy, które wypisałaś na swojej liście robisz regularnie. A potem odpowiedz sobie na pytanie, co cię przed tym powstrzymuje? Brak czasu, pieniędzy, pomocy ze strony innych? Może nie umiesz ustalić bezpiecznych granic, by chronić swój "czas dla siebie"?
Może cię zainteresować także: Sama już nie wiesz, czemu znowu się wściekasz? Zawadzka o pladze, która krzywdzi matki